Często słyszę o serii Świata Dysku i przyznam szczerze, że chcąc się zagłębić we wszystko od początku pogubiłem się. Ilość książek z początku zniewala, potem patrzy się na to z niedowierzaniem a potem zaczyna się człowiek zastanawiać, skąd też u autora taka żelazna dyscyplina i pomysły na kolejne tomy. Niektórzy zastanawiają się bardziej od innych, dlatego przed wami trzecia odsłona nieregularnego cyklu Filozofii Dnia Siódmego.
Skąd więc fenomen autora, w osobie Sir Terry'ego Pratchetta? Żelazny upór? Zdolność do kreowania ciekawych bohaterów? A może czysty przypadek, wymieszany z dużą dozą szczęścia, to jedyni architekci fenomenu książek tego pisarza?
Zastanówcie się nad tym podczas lektury felietonu, który przygotował dla was mój redakcyjny kolega znany jako Pandemon.