Oscary 2012

Ładnie zebrane nominacje.
Z tego co czytałam (bo sama jeszcze większości filmów nie oglądałam), większość ludzi strasznie krytykuje tegoroczne nominacje. Twierdzą, że pojawiło się znacznie więcej, lepszych filmów, niż te nominowane. Z resztą podobno już dawno Oscary przestały być wyznacznikiem jakości. Niemniej ciekawa jestem waszego zdania. Co sądzicie o nominacjach i kogo ewentualnie obstawiacie?
Odpowiedz
Z tego wszystkiego widziałem tylko Chciwość. Dobry film, ale nie dałbym mu Oscara w kategorii najlepszy scenariusz. Reszty nie widziałem


Tonari no Totoro!
Odpowiedz
Osobiście słyszałam że "W ciemności" A.Holland to bardzo dobry film i urzeka swoją prawdziwością.

Filmy jakie widziałam to "Harry..." i "Rango" ale nie sądzę, że coś zdobędą.


Ja również nie jestem jakoś przekonana co do tych nominacji.
Odpowiedz
Z przedstawionych filmów widziałam Druhny (dno totalne, nie mam pojęcia za co ta nominacja? ;/), Harrego (daje radę), Transformers 3 (1 i tak najlepsza), Rango (czad!) i to by było na tyle. Na serio nie było lepszych filmów do nominacji? A może jednak, to my się nie znamy?
Doktor Freud spojrzał z rozdrażnieniem na swoje zimne cygaro, uznając jego nagłe zgaśnięcie za personalny atak.
Przypadek Adolfa H. Eric-Emmanuel Schmitt


Odpowiedz
Wyznacznikiem jakości filmów od zawsze było Cannes, Berlin i Tokio.
Co do nominacji, to nie wiem czy były gorsze czy lepsze filmy, ale z tych podanych moje typy to:
Film: 'Artysta' i 'Strasznie głośno...', chociaż mam wrażenie, że wygrają 'Służące', bo film tyczy się amerykańskiej przeszłości i będzie to zadośćuczynienie za grzechy,
Aktor: Jean Dujardin, przekazać emocje i fabułę bez słów to mistrzostwo,
Aktorka: Michelle Williams, chociaż coś czuję, że Meryl Streep też ma szansę,
2-planowi: nie mam pojęcia, to prawie zawsze dla mnie zagadka, chociaż cieszyłbym się, gdyby była to Octavia Spencer, zawsze lubię ją w filmach,
Reżyser: pewniak Michel Hazanavicius,
Scenariusz or.: pewniak 'Artysta',
Scenariusz ad.: może 'Idy Marcowe', ale pewności nie mam,
Piosenka: 'Muppety', po latach przerwy zasłużyli.
Reszta kategorii jest mało znacząca, więc się nie wypowiem. Zdecydowanie widziałem bardziej interesujące oraz wywołujące zaskoczenie Oscary.
Odpowiedz
Trudno orzec, bo rodzimi dystrybutorzy znów przyspiają i ponownie połowa filmów ma premierę w kraju dopiero koło lutego. Brawo

Tak więc, nie oceniam. Choć niemożebnie dziwi mnie nominacja dla "Drzewa Życia" (IMO jeden z gorszych filmów Malicka) i wspomnianych "Druhen", które bardziej pasują do Złotych Malin niż Oscarów. No, ale Nagrody Akademii od kilku lat miajają się z jakąkolwiek logiką.

Cóż, miło byłoby, gdyby Oldman w końcu coś zgarnął. W "Szpiegu" był faktycznie wybitny i wspiął się na wyżynę swoich umiejętności - udowodnił wszystkim, że nie musi być tylko "etatowym psychopatą Hollywood".
Odpowiedz
Mało filmów w zeszłym roku widziałam, mało. Albo raczej: nie było tam jakoś wielce interesujących produkcji.

Meryl Streep jak najbardziej! Żelazna Dama!

Harry Potter ... nie za bardzo. Nie uważam, żeby ostatnia część faktycznie dosięgneła poziomem wszystkim poprzednim.

Transformersi jak zazwyczaj - jak najbardziej na efekty specjalne. W pełni zasłużone, chociaż pewnie nie dostaną Oscara. Za podkład dźwiękowy jak najbardziej by mogli. : (

JANE EYRE OSTATNIEGO ROKU TO BYŁO NAJWIĘKSZE NIEPOROZUMIENIE WSZECHCZASÓW! TEGO, KTÓRY NAPISAŁ SCENARIUSZ I POSTANOWIŁ KOMPLETNIE OBEDRZEĆ MOJĄ NAJLEPSZĄ KSIĄŻKĘ Z JAKIEJKOLWIEK KLASY POWINIEN ZAWISNĄĆ NA GUMIE DO ŻUCIA!

Rango był dobrą animacją, ale wchodząc do kina spodziewałam się super śmiesznej komedii z udziałej mojego ukochanego Deepa, a wyszłam zastanawiając się nad tym co to znaczy być mną i jak rozpoznać siebie samą w lustrze. Zbyt ciężki film dla tych wszystkich dzieciaków, które ze mną tam siedziały.

Za to KUNG FU PANDA!!! HAAAAIAAAAAA! Więcej chyba mówić nie muszę.
Odpowiedz
Z tego oglądałem tylko "Kung fu pandę 2". Dziwi mnie, że większość nominowanych filmów dopiero ma premierę w lutym. Osobiście uważam to za duży błąd. Brakuje mi w zestawieniu takich pozycji jak: "Auta 2", "Szybcy i wściekli 5", "Trzej muszkieterowie" (wiem, że był średni, ale za scenografię oscara mógłby dostać)", "Sherlock Holmes: gra cieni". Ogólnie jak dla mnie słabizna.
Odpowiedz
Bez żadnych rewelacji w tym roku, jedyne co mnie interesuje to film A. Holland "W Ciemności" sam dzisiaj byłem na tym w kinie i powiem że dobry film, świetnie wykonany, niezwykle realistyczny, szanse na oscara ma, ale obawiam się że może go nie dostać. Słyszałem taką teorię, może i głupią, że wygra film irański żeby załagodzić nieco konflikt na linii USA - Iran.

Odpowiedz

Przejdź do cytowanego postu Użytkownik Sosna dnia sobota, 28 stycznia 2012, 00:52 napisał

Słyszałem taką teorię, może i głupią, że wygra film irański żeby załagodzić nieco konflikt na linii USA - Iran.


Dość prawdopodobne zważywszy na dzisiejsze czasy
Odpowiedz
http://www.filmweb.pl...d/showAllTotal

Wyniki ankiety dotyczące oscarów na filmweb. Dziwi mnie wygrana w filmie animowanym "Kota w butach". Świetna reklama, zapowiedzi, rozgłos i w ogóle, ale sama bajka baaardzo słaba. Nie dorównuje Shrekowi i mam wrażenie, że twórcy nie mają pomysłu na świetną bajkę od czasów "Shreka 3" (czwórka to była słabizna). Fabuła w "Kocie w butach" jest schematyczna i nudna. Oglądasz i myślisz o czym innym. Postacie kiepskie. Kitty jest nijaka - ot zero temperamentu czy czegokolwiek. Jajco strasznie irytuje, a Puszek nie zachowuje się jak Puszek ze "Shreka". Nie ma żadnych śmiesznych scen i trudno tę pozycję polecić komukolwiek - zarówno młodsi jak i starsi się zawiodą. Mam nadzieję, że oscara nie dostanie. Ogólnie boli mnie brak "Aut 2", bo to one były najlepsze. Najbardziej zaskoczyła mnie fabuła, która wbrew moim oczekiwaniom była bardzo dobra.

Co do reszty - HP dostaje oscara? Cóż, widać, że duży szum wystarczy, aby ludzie myśleli, że jest to super produkcja.

[Dodano po 2 dniach]

http://www.filmweb.pl...+nagrody-82750

Wyniki.
Odpowiedz

Cytat

Słyszałem taką teorię, może i głupią, że wygra film irański żeby załagodzić nieco konflikt na linii USA - Iran.


Cytat

Nie mamy dobrych wiadomości dla widzów kibicujących "W ciemności" w kategorii "Najlepszy film nieanglojęzyczny". Dramat wojenny Agnieszki Holland przegrał z faworyzowanym irańskim "Rozstaniem".
Odpowiedz
Oscary rozdane, jakie nastroje teraz panują?

Wywnioskowałam tyle, że najlepiej powrócić do czarno-białych niemych filmów. Ewentualnie baje w 3d. Nie podoba mi się również to, że Gary Oldman nie dostał nagrody i to, że nagrodę za efekty specjalne dostał Hugo (naprawdę tam były lepsze efekty niż w Transformersach czy Harrym Potterze?). Generalnie w zeszłym roku, oscary też były rozczarowaniem, aż strach się bać co będzie w pszyszłym roku.
Odpowiedz
W przyszłym roku Rysiek z klanu dostanie nagrodę za najlepszą śmierć na ekranie.

Odpowiedz
I się spełniło, tak jak pisałem. 'Artysta' to dobry film, szczególnie z tych co widziałem i są nominowane. To wiąże się również z rolą Dujardina, który był świetny w tej roli. Reżyseria też zasłużona, bo trudno jest dobrze oddać ducha ówczesnych czasów w erze cyfryzacji i całej tej technologii. Streep była dość pewnym typem, chociaż moje serce ubolewa nad Williams.

Czyli z mojej strony Oscary były przewidywalne, ale w pozytywnym sensie.

[Dodano po 18 dniach]

Obejrzałem 'O Północy w Paryżu' i się tak zastanawiam, z jakiego powodu w ogóle był on nominowany do tej nagrody? To jeden z tych miłych, przyjemnych filmów, które niewiele wnoszą. Jakoś nie zauważyłem tak większej myśli przewodniej, tematyki wartej nagrodzenia. Jedna z dziwniejszych nominacji...

[Dodano po 2 latach]

Jakieś przemyślenia odnośnie tegorocznych nominacji?
Odpowiedz
Prawie wszystkie filmy nie oglądałem, ale przyznam, że lista tych, które zamierzam zobaczyć, a zostały nominowane, jest większa niż rok temu. Tutaj praktycznie wszystkie w kategorii "najlepszy film" zamierzam prędzej czy później zobaczyć. No i wydaje mi się, że raczej trudno będzie wyłonić tego najlepszego.

Wypowiedzieć się za to mogę o jednym - "Zniewolonym". Generalnie wstępne założenia zostały zrealizowane - stworzono porządny dramat, czasami łapiący za serce, doskonały pod względem gry aktorskiej, może miejscami trochę nużący i przewidywalny, ale całkiem dobrze przedstawiający problem niewolnictwa jak i zachowanie ludzi w obliczu zagrożenia, którzy jeśli mogą ratować swój tyłek, rzadko myślą o innych. Jednak wybitne dzieło to nie jest - nadal nie wyróżnia się ani nie zachwyca, chyba że wspomnianą grą aktorską. Dlatego jak dla mnie Oscar należy się Fassbanderowi. Naprawdę wspaniale przedstawił szaleńcze zapędy swojej postaci, uważającą się za pobożną i wierzącą, mimo popełnianych nieraz okrutnych czynów. Ten mord było wręcz widać w jego oczach. Byłem pod ogromnym wrażeniem.

Na razie więc tyle. Może więcej tutaj napiszę, jak coś obejrzę
Odpowiedz
Obrodziło w ciekawe koncepty w tym roku, nie zaprzeczę. Z nominowanych filmów w ważniejszych kategoriach widziałem tylko dwa - "Grawitację" oraz "Zniewolonego". Oba raczej nie mają szans na statuetkę, bo mnie za nadto nie urzekły. Po prostu dobre, ale nie wybitne kino, nawet można powiedzieć, że powielono koncepty przy nich. Sam oddałem głos na "Kapitana Philipsa", bo choć nie widziałem jeszcze, to coś czuję, że to pewniak. Dramaty aktualnego społeczeństwa powinny być doceniane.
Jeśli chodzi o kategorię filmów nieanglojęzycznych, to widziałem tylko "Polowanie", ale zamierzam przejrzeć również inne, na pewno "W kręgu miłości", bo podobno warto. Jednak szczerze mówiąc, to liczę, że duńskie kino wygra, ponieważ film w trakcie projekcji wywołał we mnie mnóstwo emocji, prawie tyle samo co polski "Lincz". Po prostu męczy psychicznie, że widz nie może nic zdziałać.
Z dokumentów zdecydowanie obejrzę "Twenty Feet From Stardom". Sam się często zastanawiałem, dlaczego osoby z chórków nie robią kariery, często mając lepszy głos niż same gwiazdy. Pewnie brak pomysłu na siebie wchodzi w grę, ale tego dowiem się z filmu.
W tym roku zawiodły mnie nieco Złote Globy, bo nagrodzili dość mało ciekawe produkcje i aktorów, niestety.
Odpowiedz
Mnie tylko dziwi, że tym razem nie jest nominowany żaden film dotyczący konfliktu zbrojnego USA - kraje arabskie. Ostatnie rozdania Oscarów były wręcz zdominowane przez zwycięskie filmy o tej tematyce... Chyba propaganda jest już niepotrzebna, albo w Akademii mają dość. Ogólnie nie przepadam za Oscarami, bo bardziej mi się kojarzą z wyborami Miss Universe. Ale jeśli miałabym typować to:

Duża ilość nominacji jakiegoś filmu oznacza zazwyczaj dużą ilość nagród, a we wszystkich prawie kategoriach jest "Grawitacja", więc zapewne wygra dużo Oscarów. Wzbudza to u mnie mieszane uczucia, bo film był ładnie zrobiony, wszystko fruwało, wybuchało ale tak w sumie nie porywał. Z całości zapamiętałam żabę, kto oglądał, ten pewnie kojarzy

Typuję, że za najlepszą rolę pierwszoplanową statuetkę dostanie DiCaprio (dotychczas nie nagradzany więc zapewne mu dadzą) i Bullock (za to że wyszła z komedii romantycznej i pokazała się z innej strony). Drugoplanową męską widzę w rękach Barkhada Abdiego i tu myślę, że byłaby to zasłużona nagroda. Gość jeździ w taksówce na co dzień, a zagrał po prostu genialnie.

Z nieanglojęzycznego podejrzewam, że "Hunt" wygra, zasłużenie, a poza tym jest jednym z tych filmów, o którym się dużo mówi.

Drugi rok z rzędu dziwi mnie brak nominacji dla Hobbita za charakteryzację, bo bezsprzecznie za to statuetkę dostać powinni.
Odpowiedz
Oscary wręczone. Osobiście jestem rozczarowany, że statuetka nie powędrowała do Leo - konkurencja była faktycznie mocna, praktycznie każdy z nominowanych mógł moim zdaniem wygrać. Padło na Matthewa McConaugheya, także świetnego, ale no... DiCaprio bardziej mnie kupił, nie tylko akurat rolą w "Wilku z Wall Street", gdzie fenomenalnie wciela się w bogatego oszusta (scena z wchodzeniem do samochodu pewnie nie tylko mnie powaliła na kolana), ale także całą swoją osobą. Sam film też o dziwo nie dostał żadnego wyróżnienia, a był najlepszy w ubiegłym roku.

Oscar dla "Zniewolonego" - nie powiem, aby bardzo mnie to rozczarowało, bo film był bardzo dobry. Porządny kawał dramatu, który w niektórych scenach może poruszyć, dodatkowo z rewelacyjną grą aktorską i scenografią. Nie zmienia to jednak faktu, że jeśli miałbym kogoś z nominowanych wybierać, to "Zniewolonego" wybrałbym jako trzeciego - po "Wilku z Wall Street" oraz "Ona".

Zaskoczeniem za to dla mnie okazały się Oscary (aż dwa!) dla "Wielkiego Gasby'ego". Myślałem, że zostanie raczej pominięty podobnie jak "Hobbit". Brak Oscarów dla "American Hustle" poniekąd uzasadniony, ja przynajmniej spodziewałem się po nim więcej, a okazał się dość nużący, fabuła nieźle się wlekła, nie oferując większego napięcia czy akcji. Ale w najlepszych kostiumach czy scenografii mógł statuetkę zdobyć.
Odpowiedz
← Filmy/Seriale

Oscary 2012 - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...