Premiera „Kingdoms of Amalur: Reckoning” coraz bliżej, natomiast wersja demonstracyjna tytułu trafi do sieciowych pieleszy za niecały tydzień. Nie może zatem dziwić intensyfikacja smakowitych materiałów, jakimi zarzucają nas nagle twórcy. Trzeba kuć żelazo póki gorące, podgrzewać atmosferę do granic możliwość i rozbudzać świadomość marki, gdyż mamy tutaj do czynienia ze świeżym światem, a taki na starcie ma zawsze pod górkę. Szczęśliwie dla chłopców z 38 Studios, tworzenie gier pod skrzydłami Electronic Arts ma ten ogromny plus, że wydawca nie szczędzi grosza na skuteczny marketing i na dodatek posiada w zanadrzu kilka asów, które potrafią zanęcić niezdecydowanych graczy.
W jaki sposób zachęcić jak największą rzeszę ludzi do sięgnięcia po demo „Kingdoms of Amalur: Reckoning”? To proste, rzucić przynętę w postaci kodów do specjalnych przedmiotów, które będzie można odblokować w „Mass Effect 3”. Przyznacie sami, że współpraca na polu reklamowym z takim BioWare stanowi niezaprzeczalny atut, o którym marzy wielu developerów, stających się znaleźć sobie miejsce w bezkompromisowej branży elektronicznej rozrywki?
Zatem, jaką nagrodę otrzyma każdy miłośnik przygód dziarskiego komandora, który postanowi przejść demo „Kingdoms of Amalur”?
Reckoner Knight Armor – zbroja ta podwyższy nasze obrażenia zadawane w potyczkach na krótkim dystansie, a dzięki cudom współczesnej technologii, które zostały w niej zaimplementowane przez wybitnie umysły Przymierza, nieznacznie zwiększy się szybkość wystrzeliwanych przez nas pocisków.
Chakram Launcher – śmiercionośna broń, która miota w kierunku przeciwnika niewielkie dyski, wybuchające przy bliskim kontakcie.
W celach równowagi, aby gracze niecierpliwie wyczekujący dzieła 38 Studios nie czuli się zbyt pokrzywdzeni, przejście zapowiedzianej wersji demonstracyjnej „Mass Effect 3” również odblokuje specjalne artefakty – w tym wypadku, w świecie Amalur.
N7 Armor – specjalna zbroja inspirowana unikalnym pancerzem komandora Sheparda.
Onmiblade Daggers – nowa zabawka dziarskiego komandora, czyli holograficzne ostrza.
Wiadomo, fikuśne gadżety dla dziarskiego komandora, zaprojektowane przez samego Todda McFarlane’a, przyciągną wielu rozpalonych fanów – szczególnie, że na obrazkach promocyjnych prezentują się one intrygująco. Inna sprawa, że stworzenie wirtualnego złomu wiele nie kosztuje, a i tak zapewne znajdziemy coś lepszego po pierwszej godzinie gry, ale kto by tam w tym momencie wchodził w detale.
Z tej informacji można także wysnuć jasne przypuszczenie, iż próbka „Mass Effect 3” trafi do sieci jeszcze przed premierą „Kingdoms of Amalur: Reckoning”, która jest datowana na 7 lutego. Miło.
Oczywiście, te interesujące zagranie Electronic Arts nie oznacza, że Ken Rolston może już leżeć do góry brzuchem, spokojnie popijać zimnego drinka z palemką i cierpliwie obserwować, jak jego konto bankowe przyjemnie pęcznieje. O nie… trzeba nadal kontynuować drobiazgowo zaplanowaną kampanię marketingową i serwować kolejne materiały spragnionym graczom. Dlatego też, do sieci trafiła piąta część „Kompendium wiedzy o Amalur”. Tym razem zmysłowy głos Claudii Black tłumaczy nam, jak przedstawia się kwestia kowalstwa i alchemii w tej baśniowej krainie.
Cóż, czysty standard. Kreatywnością w tym aspekcie developerzy z pewnością nie pogrzeszyli, jednakowoż trudno wykoncypować coś świeżego, jeżeli chodzi o te elementy. Osobiście nie przychodzi mi nic na myśl, więc nie wypada, aby krytykował tutaj schematyzm.
Natomiast na deser, pierwsze 30 minut rozgrywki. Smacznego.