1. Ciri. Polubiłem tą postać, więc mogłaby się pojawić.
2. Shani, Triss i Yennefer - z chęcią bym wybierał z pomiędzy tych trzech pań, ale możliwe, że tej pierwszej nie będzie, a ostatnią spotkamy pod koniec gry.
3. Matka Geralta - kolejne spotkanie z matką Geralta (kolejne, bo pierwsze było w książce) - jestem za. Chciałbym z nią porozmawiać, wyjaśnić parę rzeczy.
4. Chciałbym, aby wszystkie niedomówienia został domówione - Geralt miał zginąć i powinno to zostać świetnie wyjaśnione czemu przeznaczenie i wizje się nie spełniły.
5. Więcej starych znajomych!
6. I aby Geralt nie zginął jak to było w ostatnim tomie książki.
A wy co byście chcieli, aby się znalazło w W3 i jakie są Wasze przypuszczenie odnośnie co się stanie?
1. Mam nadzieję że Ciri nie będzie a Yen będzie można zostawic w więzieniu.
2. Mam nadzieję że pojawi się Shani, która chyba stała się już postacią epizodyczną po 1. Zero wyjasnień co do tej pani, a szkoda by tak się to skończyło.
3. Mam nadzieję że w 'trójce' nie będę musiał rozpoczynac gry ponownie jako pipa która nie daje rady z wrogiem, chociaż parę talentów do wyboru na początku.
4. Ciekawi mnie czy będziemy zmuszeni do podróży w samo serce Cesarstwa Nilfgardu i jak to zostanie przedstawione. Bo w takim razie ominą nas wszystkie działania wojenne skoro mamy 'ratowac' Yen.
5. Chciałbym by wrócili chociaż to systemu walki z jedynki, ta z dwójki mi się nie podobała.
6. No i co z Saskią? Jaki będzie miała wpływ na misję Geralta. I jak przedstawią sytuację Temerii, Redanii i dwóch innych państw skoro dwójkę zakończyłem zostawiając po sobie totalny burdel ( tylko Radowid został żywy, Henselt poległ a Letho gryzie piach )
Znając sagę Wiedźmina i zagłębiając się w fabułę W2, wszystko wskazuje na to, że dojdzie do kolejnej wojny z Nilfgaardem. Geralt uda się do Cesarstwa ratować Yennefer, patrząc na kierunek, w którym zmierza CDPR, możliwości zakończenia gry będzie wiele, więc pewnie każdy znajdzie coś dla siebie.
Co do systemu walki, będę go bronić, moim zdaniem to bardzo dobre rozwiązanie, to z W1, było ciekawe, nieco inne niż standardowe systemy walki, ale daleko mu do tego z kolejnej odsłony. Jest trudniejszy, ale przez to ciekawszy, daje spore pole manewru, trzeba się przyzwyczaić, nauczyć, a wtedy to czysta przyjemność.
Ja również popieram tych co twierdza, że w jedynce był lepszy system walki niż w drugiej części. Ten w pierwszej, naprawdę bardzo mi się podobał i efektywnie wyglądał.
Ten z drugiego wieśka ładnie wygląda na filmikach, ale w praktyce w ogóle się nie umywa do tego z pierwszej części gry.
@Sosna Trudność polegająca na spacjowaniu i atakowaniu. Szczerze powiedziawszy lepiej mi się robiło uniki myszką przeskakując nad przeciwnikiem i atakując go także myszką, a super ciosy były naprawdę super i także były trochę trudne do zrobienia - trzeba przycisnąć w odpowiednim momencie myszką. Może w widoku zza pleców ten system był kiepski, ale ja wolałem widok z oddali i dlatego system walki w W1 mi przypadł do gustu. Mój kolega przez system walki w W2 zakończył swą grę w 1 akcie.
Jeśli wszystkie te panie jak zdradziecka Triss, nudna Saskia, Yennefer i mdła do bólu Shani, pojawią się w Wiedźminie 3, to domagam się, by żeńska część graczek również została usatysfakcjonowana. I chcę by w ostatniej części pojawił się Iorweth. I to koniecznie!
Popieram jednak wizję, że pewnie Geralt uda się do Cesarstwa Nilfgardu za Yen. Pewnie spotka ją w ostatnim akcie, może w jakiś sposób pomoże mu w tym Ciri? Chociaż, skoro Ciri nie było do tej pory, czy rzeczywiście Cd-projekt wprowadzi jednocześnie tyle nowych postaci? Prędzej doczekamy się jakiś nowych, krwistych postaci.
Mnie system walki podobał się i w 1 części, i w 2. W "jedynce" fajne było to zmienianie systemów walki i rozwijanie umiejętności, zaś w "dwójce" polubiłam ten cały dynamizm. Podejrzewam, że rozwiną ten system z dwójki, raczej rozwija się to co było ostatnio, niż wraca do tego co było dawniej.
Odnoszę wrażenie, że Iorweth mógł być postacią "epizodyczną", związaną wydarzeniami z W2, stawiam, że W3 skupi się na kolejnej wojnie z Nilfgaardem, dlatego istnieje większa szansa na to, że trzeciej części natrafimy na postać Vernona Roche'a, który zostanie wysłany w głąb Cesarstwa, w jakiejś tajnej misji. Domyślam, się że w W3 nie zabraknie Zoltana i Jaskra, a powrót Shiani, cóż ciężko wyrokować, ale jako postać epizodyczna wydaje się dość możliwa.
Cóż, może zamiast Shani pojawi się inna czarodziejka? Chyba Geralt ukochanych czarodziejek miał wiele.
7. Oby twórcy kpili sobie z książki - strasznie mi się nie podoba to, że Geralt się starzeje (Geralt staruszek, nie!!!), z czego wynika początek "Krwi elfów" albo te przepowiednie - np. że Triss pewnie zginie, tak powiedziało "coś" przez Ciri. A wiedźmini jako osoby, które nie czują - proszę, aby obalili ten przesąd, bo nie lubię sterować takimi bohaterami.
Ja tam wybiorę raczej Yennefer niż Triss czy Shani, chociaż zobaczymy jak Shani się zmieni, Merigold przeszła, w porównaniu W1 do W2, niezłą metamorfozę.
Twórcy odcinają się od fabuły z sagi o Wiedźminie, dali mu drugie życie a to co było w przeszłości jest jakby zatarte, detale typu przepowiednie Ciri penie nie będą odgrywać żadnej roli, ona sama prawdopodobnie też nie, to byłoby zbyt silne nawiązanie do książki, choć jak będzie, czas pokaże.
Dlaczego uważacie, że Geralt zginął? Przecież zakończenie jest absolutnie otwarte. Sam przypuszczam, że dzięki połączonym mocom Ciri i Yennefer przeżył, ponieważ wiedźmini mieli tę właściwość, że nawet z przebitym sercem, mogli jeszcze przez pewien czas żyć.
Osobiście chciałbym w trzeciej odsłonie naszej - a niech tam, nie bójmy się tego słowa (w końcu nie bez powodu premier podarował egzemplarz "Zabójców Królów" Obamie) - dumy narodowej, odnaleźć jeszcze więcej klimatu pełnokrwistej, słowiańskiej fantasy Sapkowskiego. W dotychczasowych produkcjach chłopców z CD Projectu, cała magia książki została idealnie uchwycona i mam nadzieję, że w ewentualnej trzeciej części wszystko pozostanie na tak wysokim (a może będziemy świadkami jakiegoś upgrade'a?) poziomie.
Podobnie jak większość szanownych przedmówców, bardzo stęskniłem się za Shani i w "trójce" chciałbym mieć możliwość bliższego sto...eee...poznania tej postaci.
A ja bym chciał otwarty świat z jak najmniejszą ilością szwów. Więcej swobody. Wiem, ze to ogólniki trochę, ale ja nie lubię być cały czas prowadzony jak za ręke. Eksploracja, eksploracja i jeszcze raz eksploracja.
A ja bym chciał otwarty świat z jak najmniejszą ilością szwów. Więcej swobody. Wiem, ze to ogólniki trochę, ale ja nie lubię być cały czas prowadzony jak za ręke. Eksploracja, eksploracja i jeszcze raz eksploracja.
W nowym Wieśku liczę najbardziej na powrót postaci którą liczyłem zobaczyć w drugiej części. Niestety i tak stawiam, że to mało prawdopodobne ale... Regis wróć!