
Z kim podróżujecie? Wolicie rozgrywkę solo? Co sądzicie o pomyśle dania towarzyszy do Skyrim? Polecacie jakiegoś towarzysza? Znacie jakiś fajnych?
Ja podróżuje na razie z Lidią, która w ogóle nie ginie, upada na kolana i wstaje. Podróżuje także z psem, którego wczoraj kupiłem za 500 septimów. Lidię wybrałem, bo jest uniwersalna - walczy wręcz i strzela z łuku w zależności od momentu co mi bardzo odpowiada. Zastanawiam się nad wzięciem maga zamiast Lidii, ale uznałem, że bardziej mi się przyda osoba do walki wręcz i na odległość równocześnie. Ale myślę nad zmianą, bo spotkałem jakiegoś fajnego gościa, ale muszę się namyślić. I spotkałem także fajną dziewczynę, która choć zła i mówi, że sama bogini zazdrości mi brzydoty (chyba zgłupiała! Jestem przystojny!
) to walczy wręcz i używa magii, ale według mnie trochę zbyt bardzo trzyma się z tyłu i rzuca pociskami.
Pomysł dania towarzyszy do Skyrim to świetny pomysł, ale przydałaby się większa ilość dialogów, aby ich poznać, w końcu liczy się jakoś, a nie ilość - a tu przeważa to drugie, a kuleje pierwsze. przynajmniej jest co poprawiać w TES: VI.
Ja podróżuje na razie z Lidią, która w ogóle nie ginie, upada na kolana i wstaje. Podróżuje także z psem, którego wczoraj kupiłem za 500 septimów. Lidię wybrałem, bo jest uniwersalna - walczy wręcz i strzela z łuku w zależności od momentu co mi bardzo odpowiada. Zastanawiam się nad wzięciem maga zamiast Lidii, ale uznałem, że bardziej mi się przyda osoba do walki wręcz i na odległość równocześnie. Ale myślę nad zmianą, bo spotkałem jakiegoś fajnego gościa, ale muszę się namyślić. I spotkałem także fajną dziewczynę, która choć zła i mówi, że sama bogini zazdrości mi brzydoty (chyba zgłupiała! Jestem przystojny!

Pomysł dania towarzyszy do Skyrim to świetny pomysł, ale przydałaby się większa ilość dialogów, aby ich poznać, w końcu liczy się jakoś, a nie ilość - a tu przeważa to drugie, a kuleje pierwsze. przynajmniej jest co poprawiać w TES: VI.