[Icewind Dale II] Recenzja

Zapraszamy do zapoznania się z recenzją gry "Icewind Dale II"!

Jeżeli spojrzymy na rozwój gier role-playing w ostaniach piętnastu latach, naszym oczom ukaże się schemat przypominający drzewo. Jego pniem będzie czyste rpg, a gałęziami wszystkie gatunki, z którymi przez lata próbowano robić krzyżówki. Jedną z takich właśnie gałęzi będzie nurt, który możemy określić jako 'action', rozwidlający się na hack&slash oraz coś, co roboczo nazwałem taktycznym RPG. W tym drugim, pod koniec ubiegłego wieku, upatrzyła swoją okazję biznesową firma Interplay. Jako że to studio zawsze chadzało własnymi ścieżkami, robiąc rzeczy, które innym wydawały się szalone, nikogo nie zdziwiła ich decyzja, by postawić na szali swoje dwie, najbardziej rozpoznawalne franczyzy – "Fallouta" i Zapomniane Krainy. W ten sposób powstał "Fallout Tactics" i "Icewind Dale". Obie produkcje okazały się sukcesem, więc ekipa z Kalifornii nie czekała długo i już dwa lata później wydała sequel – "Icewind Dale II".... Czytaj dalej!

Komentuj, dyskutuj, dziel się z innymi swoim zdaniem!

Odpowiedz
To jeden z tych starych dobrych erpegów. Zachęcam do eksperymentów z drużyną. Serce furii naprawdę wymagające. Na tyle, że mój stary komp odmawiał posłuszeństwa przy niezbędnej ilości czarów. Pewnie kiedyś spróbuję na nowym.
Odpowiedz
Kupiłem tę grę w raz z poprzedniczką i dodatkiem w Biedronce i leżała długo, długo... Teraz jak zagrałem chwilę to nawet mi się spodobała, ale zaraz ją zostawiłem. Wolałbym, aby w czasie podróży towarzysze mający własną osobowość do mnie dołączali, a nie na początku i to ja mam ich stworzyć. I to był powód, nie widziałem celu - po co dalej grać. Może kiedyś zagram jeszcze raz to mnie wciągnie na dłużej.
Odpowiedz
← Artykuły

[Icewind Dale II] Recenzja - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...