Czeeść, pospamujmy
O cholera, już miałem tym się zająć Hassanie,słowo honoru, ale...eee.... życie mego kotka znów jest w niebezpieczeństwie! Właśnie! Tym razem...hmmm...eeeee....aaaaa......aha! Tym razem zainfekował go facehugger, muszę natychmiast odwieść go do weterynarza, bo inaczej dostaniemy kolejny shitowaty sequel Aliena! Wybacz, ale na co najmniej kilka godzin jestem wyłączony. Myślę, że jak już uratujesz kotka, to spokojnie zdążysz zając się ta rzeczą, o zajęcie którą Cię prosiłem. Te kociaki ciągle pakują się w jakieś kłopoty...
Biedactwo chciało tylko zapolować na myszki w piwnicy, a tam takie szkaradztwo się zalęgło.... Brrrrrrry. Cóż, obaj nie możemy nic zrobić, a sprawa jest pilna! Może poprosimy...hmmm...eeeee.... mam! Krzyslewego, on chyba nie ma kota, powinien się nadać..
[Dodano po 3 miesiącach]
Przy okazji nocnych wojaży po necie - znalazłem wideo, które dość dobrze oddaje charakter Goku. Utwierdziło moje przekonanie , dlaczego to Son jest taki super
[Dodano po 3 miesiącach]
Przy okazji nocnych wojaży po necie - znalazłem wideo, które dość dobrze oddaje charakter Goku. Utwierdziło moje przekonanie , dlaczego to Son jest taki super
I tu wtrącę swoje trzy gorsze...
Oczywiście trza się pochwalić.
Trzy dni wolnego, czyli w moim wypadku trzy dni drukowania materiałów do Savage Worlds, grania w Drakensanga i Icewinda 2. Na chwilę obecną, próbuję zmobilizować się do zrobienia drewnianej skrzyneczki na wszystkie rpg-owe materiały. W głośnikach oczywiście soundtrack z IWD.
Oczywiście trza się pochwalić.
Trzy dni wolnego, czyli w moim wypadku trzy dni drukowania materiałów do Savage Worlds, grania w Drakensanga i Icewinda 2. Na chwilę obecną, próbuję zmobilizować się do zrobienia drewnianej skrzyneczki na wszystkie rpg-owe materiały. W głośnikach oczywiście soundtrack z IWD.
Drugi dzień przyjemnej nudy. Co do dzisiejszych planów, to tak:
- Czytanie "Zwiadowców" i "Malowanego Człowieka" (od kiedy to czytam, książka ta wysuwa się na prowadzenie w moim prywatnym rankingu)
- Szukanie i drukowanie materiałów do Savage Worlds (świetny system, szkoda, że tak mało osób o nim słyszało)
- Granie w Mount&Blade Warband.
- Pod wieczór biorę się za odrestaurowywanie drewnianej szkatułki na wszystkie materiały do rpg.
- Czytanie "Zwiadowców" i "Malowanego Człowieka" (od kiedy to czytam, książka ta wysuwa się na prowadzenie w moim prywatnym rankingu)
- Szukanie i drukowanie materiałów do Savage Worlds (świetny system, szkoda, że tak mało osób o nim słyszało)
- Granie w Mount&Blade Warband.
- Pod wieczór biorę się za odrestaurowywanie drewnianej szkatułki na wszystkie materiały do rpg.
Znaczy od zera nie będę robił. Brak umiejętności. Znalazłem dość małą skrzyneczkę ze sklejki i dzisiaj zamierzam ją wyczyścić, pomalować i polakierować. Fotki wstawię dzisiaj wieczorem lub jutro z rana. Co do Savage Worlds to zapraszam do mojego wątku w "Inne RPG".
Mam już zdjęcia skrzyneczki. Jak na moje skromne umiejętności wyszła nadzwyczaj dobrze. Jak wcześniej wspominałem, znalazłem ją całą zabrudzoną, walająca się po garażu, ale co będę męczył. Zobaczcie sami.
Mam już zdjęcia skrzyneczki. Jak na moje skromne umiejętności wyszła nadzwyczaj dobrze. Jak wcześniej wspominałem, znalazłem ją całą zabrudzoną, walająca się po garażu, ale co będę męczył. Zobaczcie sami.
Dzięki za miłe słowa. Oczywiście, sam bym nic nie zrobił. Nie wiem, którą stroną pędzel trzymać.
Nakierował mnie tata majsterkowicz, który wykazał się nieziemską cierpliwością, tłumacząc mi wszystko krok po kroku. Swoją drogą, polecam taką zabawę każdemu. Teraz mogę spokojnie, być dumny ze swojej pracy.
Nakierował mnie tata majsterkowicz, który wykazał się nieziemską cierpliwością, tłumacząc mi wszystko krok po kroku. Swoją drogą, polecam taką zabawę każdemu. Teraz mogę spokojnie, być dumny ze swojej pracy.
Uuu... gość normalnie zabił mi ćwieka. Normalnie idol, gimbaza szaleje.
Łiiiii, poprawiłem maturę z biologii o 2 p.p. Żegnaj medycyno na zawsze ;D.
Dobrze, że już dawno porzuciłem te marzenia i nie podchodziłem do matury ponownie, bo tylko bym popadł w depresję. A jak innym poszła matura, jakie przeczucia? No i na co się wybieracie, może jakieś ciekawe kierunki was interesują?
Dobrze, że już dawno porzuciłem te marzenia i nie podchodziłem do matury ponownie, bo tylko bym popadł w depresję. A jak innym poszła matura, jakie przeczucia? No i na co się wybieracie, może jakieś ciekawe kierunki was interesują?