PS: Gdzieś słyszałem, że czytanie czyjś wróżb przynosi pecha
Czeeść, pospamujmy
Użytkownik krzyslewy dnia czwartek, 5 lipca 2012, 13:44 napisał
Pewnie te teksty ta wróżka ma już przygotowane.
PS: Gdzieś słyszałem, że czytanie czyjś wróżb przynosi pecha
PS: Gdzieś słyszałem, że czytanie czyjś wróżb przynosi pecha
Ale ma co najmniej kilka szablonów do ctril+v, bo potem pisałem z innego emaila i dostałem trochę co innego
P.S. Teraz spamuje mi tamtą pocztę coraz bardziej perswazyjnymi i przekonującymi tekstami, które w rezultacie końcowym sprowadzają się do jednego - zapłacenia jej stu złotych.
P.S. 2. Muszę przyznać, że te teksty które przychodzą na mojego emaila reprezentują bardzo wysoki poziom perswazji - świetna manipulacja i pewnie setki ludzi serio się na coś takiego nabiera...
P.S. 3. Ta wróżka ma tam napisaną jakąś biografie, że niby jest jednym z 5-ciu najlepszych światowych jasnowidzów, ma mnóstwo certyfikatów i dyplomów itp, ale w google próżno doszukać się czegokolwiek co by to potwierdziło. Ona jest albo oszustką, albo całkowicie fikcyjną tożsamością - zapłacili jakieś babie za użyczenie wizerunku (zdjęcia) i teraz jakaś firma robi sobie na tym interes.
Użytkownik Raven Captain dnia czwartek, 5 lipca 2012, 22:37 napisał
P.S. 3. Ta wróżka ma tam napisaną jakąś biografie, że niby jest jednym z 5-ciu najlepszych światowych jasnowidzów, ma mnóstwo certyfikatów i dyplomów itp, ale w google próżno doszukać się czegokolwiek co by to potwierdziło. Ona jest albo oszustką, albo całkowicie fikcyjną tożsamością - zapłacili jakieś babie za użyczenie wizerunku (zdjęcia) i teraz jakaś firma robi sobie na tym interes.
Tak jak w tym filmiku, fragment od 3:01.
Aż mi się przypomniała historia, kiedy byłem w komputroniku, aby obejrzeć myszki, bo moja od długiego czasu odmawia posłuszeństwa. Akurat stałem koło kasy, gdy po chwili przyszedł mężczyzna i zapytał:
-nintendo de es iiii?
Gość obsługujący za bardzo nie wiedział co zrobić. Po chwili zapytał:
- du ju spik inglisz?
Klient z niesmakiem udał się do wyjścia, a kiedy przechodził obok mnie to usłyszałem: no ku*wa, żeby w polskim w sklepie po polsku nie umieć mówić!
True Story
-nintendo de es iiii?
Gość obsługujący za bardzo nie wiedział co zrobić. Po chwili zapytał:
- du ju spik inglisz?
Klient z niesmakiem udał się do wyjścia, a kiedy przechodził obok mnie to usłyszałem: no ku*wa, żeby w polskim w sklepie po polsku nie umieć mówić!
True Story
Użytkownik Ati dnia poniedziałek, 9 lipca 2012, 14:45 napisał
No tak, zaraz się jeszcze dowiem, że jesteś galerianką
Ciiiiiiii... bo klienci się spłoszą .
[Dodano po 2 dniach]
Wiem, że niektórzy powiedzą, że się powtarzam, ale muszę... bo jestem podirytowany.
Jak co miesiąc, 10. (dzień kiedy jestem zawsze szczęśliwy), idę wydać wypłatę, bo od tego przecież jest. Nieważne, że później będę się zadłużał, by przeżyć kolejne dni... No więc wszystko ładnie, pięknie, tylko problem, że nie mam gdzie tego wydać! Zjechałem 4 centra handlowe i we wszystkich męskie działy zajmowały niespełna 15m2. Normalnie masakra! Jeszcze bym to przetrwał, gdyby były rzeczy w mojej rozmiarówce... a tego też nie ma. Normalnie jakby ludzie o długich nogach nie istnieli. Więc po 8h wojaży po mieście... wróciłem z niczym.
Wiem, że jęczę, ale mam załączony diva mode i będę tak cały dzień . A poza tym nudzę się w pracy.
Cieszę się, że kolejna osoba się ze mną zgadza. Dziewczynom tym bardziej nie zazdroszczę, bo w grę wchodzi biust... a jak wiadomo on występuje w różnych rozmiarach i z relacji znajomych słyszę, że trudno czasami coś dobrać.
[Dodano po 10 dniach]
Też się nudzę! I to w pracy. A na dodatek wypiłem tyle kawy, że mi serce kołacze i jestem mega pobudzony **. Nie mogę nawet w rękach utrzymać książki.
[Dodano po 10 dniach]
Też się nudzę! I to w pracy. A na dodatek wypiłem tyle kawy, że mi serce kołacze i jestem mega pobudzony **. Nie mogę nawet w rękach utrzymać książki.
Ostatnio doszukuję się podobieństwa między muzyką z kremów firmy L'Oreal a sonudrackiem z Mass Efect 3 Wersja Rozszerzona. Dziwne ale utwór tej reklamówki jest bardzo podobny do "I am alive and I am not alone" Hmpf.
A u mnie albo pada albo jest za duszno. Tymczasem grzecznie czekan na moją rozmowę kwalifikacyjną ,która ma się odbyć pierwszego sierpnia
A u mnie albo pada albo jest za duszno. Tymczasem grzecznie czekan na moją rozmowę kwalifikacyjną ,która ma się odbyć pierwszego sierpnia