Hahaha. Stara dobra gra. Co ja mówie, wspaniała gra! Na niej sie wychowałem i nauczyłem grać w erpegi. Tak! To był mój pierwszy erpeg. I dla mnie już nic nie pobije Baldura, zarówno jedynki, jak i dwójki! (No, może Never, ale to już troche inna sprawa). Nigdy nie zapomne tych posaci: Minsc, Imoen, Yoshimo, Jaheira, Aire itd. I nie tylko bezmyśle likwidowanie przeciwników, ale troche myślenia. To nie jest taki banał jak Neverwinter Nights. Co tu dużo mówić. Po prostu klasyka!!!
Misk i bu są gotowi .Chomiki i łowcy z całego świata radujcie sie .moja bron nie rani .Skończyła mi sie amunicja .Albo ten gadaący miecz z dwujki: Może teraz cos zabijemy .Pamiętam jak kiedys po zabiciu bodajze smoka cienia usłyszałem tekst od miecza .Moża zabijemy jakiegos smoka ,teraz co teraz .To było nieco spóźnione .Ech ale świetność tej gry już jest tylko wspomnieniem ale moja bron nadal nie rani
Tak seria Baldur's Gate wielka... był to pierwszy rpg w jaki grałem. Wywarł na mnie takie wrażenie, że przechodziłem go po kilka razy i na wiele sposobów (jak na pewno większość z Was). Często wracam do niego pamięcią przypominając sobie różnie zabawne teksty i sytuacje.
Co tu dużo gadać pozycja obowiązkowa i zarazem klasyka sama w sobie.
Muszę przejść to kiedyś jeszcze raz. Tylko nie wiem czy będę miał czas (ok. 300 godzin) i czy w dzisiejszej dobie grafika mnie nie wystraszy. Nie no, z tym drugim to przesadziłem . Przecież nie grafa jest najważniejsza.
Tutaj juz chybanic wiecej dopisac niemozna. Chyba niema osoby [przynajmniej grajacej w RPG] ktora nieslyszala o BG [bo niestety, nadal wielu zabardzo sie przechwala czego to w tej grze niezrobili,a prawda jest taka, ze nawet jej niemaja]. A co do grafy, to jakos milej wspominam te stare dobre 2D niz skaczace dookola 3D. Jakos tak klimatyczniej
Ja zaczalem od NWN i to stosunkowo nie dawno chyba rok z kawalkiem temu. teraz gram w BG II i chyba jest lepsze... w sumie to nie przeszedlem calego NWN bo mi dysk twardy siadl no i wiadomo... i jakos nie chcialo mi sie kolejny raz przechodzic. Ale HoU jest juz chyba lepszy od BGII w to potrafilem grac calymi dniami...
Może i NWN jest lepszy, ale BG to klasyka. Wyszedł wcześniej i trzeba pamietać, że to NWN się na nim wzoruje, a nie BG na NWN :wink: . Aczkolwiek, rzeczywiście kwestia która gra jest lepsza jest bardzo trudna do rozwikłania. Wiadomo zależy co kto lubi. Jeśli ktoś woli mnogość i różnorodność questów wybierze BG, zaś jeśli woli eksterminację i nie zniesie rzutu izometrycznego, wybierze NWN.
Ps. Dla mnie po dłuższym przemyśleniu sytuacja z RPG'ami w świecie Faerunu, w które grałem przedstawia się tak:
1. Baldur's Gate II (byłem już w Piekle, czyli tuż przed ostateczną walką, ale poleciały save'y )
2. Neverwinter Nights (przeszedłem razem z dodatkami)
3. Icewind Dale II (przeszedłem)
4. Baldur's Gate (nie przeszedłem, ale ponownie przymierzam sie do grania)
5. Icewind Dale (przeszedłem, ale bez dodatku)
Hehe - będę się chwalił:
tzn. TRZEBA koniecznie przejść BG2 przed NWN - te gry są nierozłączne, ale ja osobiście:
1. w BG2 grałem 5 razy, oczywiście z Trąbalem (4 razy Aerie, 1 Viconia;
2. Neverwinter Nights - podstawkę przeszedłem chyba z 10 razy, SoU najwyżej 3, HotU z 5 razy;
3. BG - tylko raz;
4. IWD 2 - 3;
5. IWD -2;
Cóż i uważam, że NWN nie musi być gorsze od BG2, jeśli tylko spróbujemy tchnąć więcej fabuły, niż siepaniny w naszą kampanię.
Po namyśle NWN i BG2 ex aequo.