Agandaûr, porucznik armii Saurona na północnej linii frontu, to nie byle podlotek, któremu nawet nawalony jak stodoła krasnolud może przefasonować jadaczkę. Piekielnie inteligentny i niespotykanie okrutny Númenorejczyk, prowadzi swoją doświadczoną armię, aby podbijać, mordować i gwałcić w imię władcy Mordoru. Do pokonania takiego antagonisty i przywrócenia pokoju, nie wystarczą tylko strzały, magia czy ostry topór. Potrzeba czegoś więcej – istoty potężnej i zarazem majestatycznej.
Beleram, wielki orzeł, został uwięziony w ruinach twierdzy Fornost, zajętych obecnie przez plugawe oddziały poplecznika Saurona. Zniewolenie tak szlachetnego stworzenia napawa odrazą, więc nasze dziarskie trio postanawia je wyzwolić i poprosić o pomoc w bitwie o północ.
Musze przyznać, że sam pomysł jest niezwykle smakowity. Można pokusić się o stwierdzenie, że Beleram będzie czwartym członkiem naszej ekipy. Jego wsparcie z powietrza okaże się kluczowe w pojedynkach z bossami, a wielki orzeł niejednokrotnie uratuje dumną drużynę, gdy okrążą ją przeważające siły Agandaûra. Z niezwykłych umiejętności nietypowego sojusznika trzeba będzie jednak korzystać mądrze, gdyż o jego pomoc można prosić tylko ograniczoną liczbę razy. Wiecie, tak, aby nie było zbyt łatwo.