![](https://gfx.gexe.pl/avatars/av-1191.jpg?t=1661627149)
Tytuł newsa mówi chyba sam za siebie – spróbujemy aktywować Wiedźmina 2 w wersji, która miała zapewnić zabawę jeszcze przed premierą.
![witcher 2, wiedźmin 2](https://gfx.gexe.pl/2011/5/16/16062308.jpg)
Jak też mogliśmy przeczytać, po północy 16 maja miał ruszyć proces aktywowania gry dla wszystkich, którzy postanowili nieco grosza wysupłać na EK. Samo szumne słowo "aktywacja" oznacza przede wszystkim połączenie z serwerami secuROM w celu sprawdzenia oryginalności posiadanej kopii gry. Dodatkowo mogliśmy zarejestrować grę i przygotować się do pobrania darmowego DLC. Przed północą okazało się jednak, że planowana godzina "0" ulegnie zmianie.
Kolejne aktualizacje i komunikaty zarówno na gram.pl, jak Twitterze czy stronie społeczności Wiedźmina 2, oznajmiły, że zagramy w EK przed świtem. Dopiero dosłownie przed chwilą (w chwili pisania tego newsa), czyli po 8 rano, ogłoszono, iż "odblokowywanie serwerów uaktualnień właśnie ruszyło. Ponieważ jest ich dużo i są rozsiane po całym świecie – proces musi potrwać. Zaczął się kilka minut temu, a dla niektórych użytkowników może potrwać nawet do dwóch godzin".
Nie trzeba chyba mówić, że wielu fanów niemal całą noc czekało na to, by rozpocząć swoją przygodę z Geraltem. Raz jeszcze na drodze stanęły im problemy, z którymi CD Projekt najwidoczniej nie do końca sobie radzi. Równie dobrze wściekły fan mógł zażądać zwrotu pieniędzy, gdyż nie otrzymał towaru w takiej formie, w jakiej się spodziewał. Cóż, miało być pięknie, a wyszło jak zawsze.