Demon
Ilość postów: 15146
Klasa: Demonolog
- Pan Niklo Ourulos, mistrzu Saram, Nautolanin. - wyjaśniał mechanicznym głosem droid, drepcząc z tobą w kierunku wyjścia na lądowisko. - Kilka lat temu, jako Rycerz Jedi, zakwestionował przed Radą pewne dogmaty i założenia Zakonu i z własnej woli wystąpił z jego szeregu, by szukać, jak to określił "szarości i równowagi w Mocy oraz zdolności do walki i życia bez niej". Uważał, że Jedi są zbyt uzależnieni od korzystania z Mocy, w dodatku w ograniczonym przez filozofię zakresie. Od tamtego czasu nie było wieści o nim ani od niego. Jako padawan podlegał opiece między innymi mistrza Harlana i mistrzyni Shan.
Wojownik Mithrilu
Ilość postów: 1491
Klasa: Krasnolud
-A więc, że tak powiem dość kontrowersyjna osobowość. A jego charakter?
Demon
Ilość postów: 15146
Klasa: Demonolog
- Charakter? - powtórzył za tobą i zamilkł przez chwilę, szukając usilnie odpowiedniego pojęcia w swojej bazie danych. - Pozwolę sobie na przypuszczenie, że większość określiłaby go mianem "ciekawy" lub "nietypowy". "Nonkonformista" również koreluje z osobą pana Niklo. Na pewno jego poglądy i sposób bycia odbiegają od zakonnej reguły, niemniej można przypuszczać, że pozostał bardzo wartościowym partnerem konwersacji.
Wyszliście przez boczne wrota na płytę lądowiska dla gości, ulokowanego w centrum świątynnych zabudowań. Wciąż wysoko nad tobą do lądowania podchodziła pokaźnych rozmiarów jednostka o nietypowej konstrukcji, która zdradzała doświadczenia tysięcy przewiezionych ton towaru i zapewne tyluż lat świetlnych w pamięci silników.
Wojownik Mithrilu
Ilość postów: 1491
Klasa: Krasnolud
-Ciekaw jestem jakie wywrze na mnie pierwsze wrażenie. A wiesz chociaż w jakim celu tu przyjechał?
Demon
Ilość postów: 15146
Klasa: Demonolog
- Niestety, nie mam danych na ten temat. - odpowiedział droid i również spojrzał w niebo. Wielka jednostka osiadła powoli, ostrożnie, zupełnie jakby była małym prywatnym ścigaczem. Wyjście otworzyło się, a na trapie dostrzegłeś sylwetkę Nautolanina, trzymającego w dłoniach dwa blastery.
Wojownik Mithrilu
Ilość postów: 1491
Klasa: Krasnolud
Patrzę się na blastery i sprawdzam czy nie mam miecza świetlnego i mówię:
-Witamy w naszej akademii panie Niklo Ourulos co pana tu sprowadza i po co panu ta broń?
Demon
Ilość postów: 15146
Klasa: Demonolog
- Coś się stało. Czułem to! Jeszcze na Tatooine, ale wtedy to... - Nautolanin podszedł do ciebie chowając broń. Tuz za nim stał brzuchaty człowiek w średnim wieku, zapewne kapitan tej jednostki. Były jedi mówił dalej: - Tu się coś stało. Czemu nie było komunikacji? Czemu nie wysłaliście obstawy myśliwskiej? Mogliśmy być zagorzeniem! Co tu się dzieje?
Wojownik Mithrilu
Ilość postów: 1491
Klasa: Krasnolud
-Mieliśmy mały incydent, ale... porozmawiamy o tym później, a na razie zapraszam na herbatę.
Robię szyderczy uśmiech.
Demon
Ilość postów: 15146
Klasa: Demonolog
Odniosłeś wrażenie, że Nautolanin jakby zmarkotniał czy też dał upust zmęczeniu, jednak nie odpowiedział na twe słowa. Zamiast tego bez słowa podążył za tobą we wskazanym przez ciebie kierunku.
Wojownik Mithrilu
Ilość postów: 1491
Klasa: Krasnolud
Idę z nim na spotkane na które wezwała mnie rada.
Demon
Ilość postów: 15146
Klasa: Demonolog
Weszliście do Świątyni i przechodząc przez Salę Pamięci podążyliście prosto do Sali Obrad. Przed jej wysokimi drzwiami znajdował się, jak zwykle, droid - odźwierny, który podszedł prosto do ciebie.
- Najmocniej przepraszam, mistrzu Saram, ale Rada już zaczęła posiedzenie. Nie jestem upoważniony do udzielenia wstępu nikomu, poza tobą, dopóki Rada nie postanowi inaczej... - wyjaśniał z zaprogramowanym zakłopotaniem. - Jeśli szacowny gość zechciałby chwilę zaczekać... - wskazał ustawione przy ścianach pufy i kanapę.
Wojownik Mithrilu
Ilość postów: 1491
Klasa: Krasnolud
-Czy mógłbyś zaczekać? Spróbuję nie przedłużać.
Demon
Ilość postów: 15146
Klasa: Demonolog
Nautolanin milcząco zgodził się pozostać przed drzwiami. Wszedłeś do Sali Obrad, widząc resztę Rady. Mistrz Teuran, strażnik pamięci i biblioteki Zakonu, mistrz Kar i Ni'mlon, dwaj twi'lekańscy instruktorzy technik defensywnych, mistrz Jodiv, instruktor fechtunku, mistrz Heske. Wszyscy patrzyli na stojącego po środku sali Solusara niepewnie i nieprzychylnie, sam Kyle zaś wyglądał blado i jakby markotnie, stojąc sztywno i bez broni. W fotelach zasiadali także Twi'lekanka Kaileen Sa'as, Miraluka Riahl oraz mistrz Harlan, który chyba przewodził posiedzeniu.
- Ach, Ar-Saram, dobrze cię wreszcie widzieć. - powitał cię od wejścia. - Zastanawiamy się właśnie co począć z Kylem i jego poczynaniami, może wspomożesz nas swoją wersją wydarzeń, które doprowadziły do wszystkich tych nieszczęść? Bardzo ciekawi mnie twoje zdanie na temat roli i winy Kyle'a w tej tragicznej rozgrywce.
Wojownik Mithrilu
Ilość postów: 1491
Klasa: Krasnolud
Zaczynam mówić:
-Przecież wiecie panowie i panie, że pokusa ciemnej strony jest silna. A on niestety jej uległ. Ale należy się mu druga szansa. Co do wersji wydarzeń...
Wzdycham i zaczynam opowiadać szczegółowo o wszystkim.
[Żeby nie przedłużać nie będę pisał tutaj opowiadania tylko przedstawię to w taki sposób.]
Demon
Ilość postów: 15146
Klasa: Demonolog
- Zatem wszystkie popełnione zbrodnie zamierzasz usprawiedliwiać opętaniem? - zapytał mistrz Teuran, wychylając się z fotela. - I niby co według ciebie powinniśmy postanowić, idąc za taką argumentacją?
- Tak, to najważniejsze pytanie tego spotkania. - włączył się Harlan. - Jakie kroki powinniśmy podjąć oraz jakie wnioski i konsekwencje wyciągnąć wobec Kyle'a, a także jak on sam się na to zapatruje.
- Poddam się decyzji Rady, jaka by ona nie była. - odpowiedział pokornie Solusar, słysząc twoją, pierwszą opinię.
Drzwi otworzyły się i wszedł przez nie Rodianin.
- Ach, Ar-Saram, dobrze cię wreszcie widzieć. - powitał go od wejścia Harlan. - Zastanawiamy się właśnie co począć z Kylem i jego poczynaniami, może wspomożesz nas swoją wersją wydarzeń, które doprowadziły do wszystkich tych nieszczęść? Bardzo ciekawi mnie twoje zdanie na temat roli i winy Kyle'a w tej tragicznej rozgrywce.
- Przecież wiecie, panowie i panie, że pokusa ciemnej strony jest silna. - westchnął zapytany rycerz. - A on niestety jej uległ. Ale należy się mu druga szansa. Co do wersji wydarzeń... - tu przedstawił sprawozdanie, dość podobne w treści do wyjaśnień "oskarżonego", potwierdzające wiarygodność jego słów.
- Zabranie miecza było niepotrzebne i głupie. - oceniła Kaileen - Uważam także, że działania Rady były zbyt pochopne, co nie zmienia faktu, że Kyle powinien ponieść karę za spowodowanie tych nieszczęść. Nie zostałby opętany, gdyby opanował swoją ciekawość. Takie jest moje zdanie.
- I ja uważam, że większa część winy za poczynania tego jedi leży po stronie siły, z którą mało który z nas byłby w stanie sobie poradzić. - przychylił się do tej oceny Kar. - Konsekwencje dyscyplinarne, uważna obserwacja, trening - owszem, ale nie przesądzałbym o winie umysłu zwiedzionego przez tak wielkiego mistrza Ciemnej Strony.
- Nie zgodzę się. - zaoponował drugi z Twi'leków, mistrz Ni'mlon. - Każdy z nas ma dostateczne środki, by świadomie opierać się pokusom, niezależnie od tego jak wielkie by one nie były. Solusar znał zagrożenie, zetknął się z nim kilkukrotnie i postanowił poddać mu się, by następnie korzystać z jego niszczycielskich "dobrodziejstw". Jego wina jest dla mnie niepodważalna.
- Hmmm... mistrzu Teuran? - pytał dalej Harlan.
- Winny.
- Mistrzu Jodiv?
- Winny.
- Przychylam się do zdania mistrza Kara. - opowiedział się Heske.
- Riahl...? - zapytał Miralukę, który milczał przez chwilę.
- Błędy zdarzają się każdemu. Trzeba je wybaczać, choć nie zapominać. Wyciągać z nich wnioski i konsekwencje.
- Rozumiem... - odpowiedział Harlan i wpatrzył się w podłogę, mocno nad czymś myśląc.
Wojownik Mithrilu
Ilość postów: 1491
Klasa: Krasnolud
-Ja jeśli mogę się zgodzić zgadzam się z mistrzynią Riahl.
Wojownik Mithrilu
Ilość postów: 1491
Klasa: Krasnolud
-Chciałbym dodać jeszcze, że tam czeka na państwa pan Niklo jakiś tam.
Demon
Ilość postów: 15146
Klasa: Demonolog
- Niklo Ourulos? - zapytał Harlan, a kilku mistrzów poruszyło się w zaskoczenie na dźwięk tego nazwiska. - Dobrze, niechaj wejdzie. - polecił krótko. Otworzyłeś drzwi, wpuściłeś Nautolanina, a sam, wespół z Solusarem, opuściłeś Salę Obrad.
Wojownik Mithrilu
Ilość postów: 1491
Klasa: Krasnolud
-I co czujesz się lepiej?
Pytam zatroskany.