Przynajmniej taki obraz „Dragon Age II” maluje przed naszymi oczami organizacja ESRB, przyznająca kategorie wiekowe grom komputerowym. Nie jest żadną niespodzianką, że tytuł otrzymał solidną łatkę „produkcji przeznaczonej tylko dla osób dorosłych”, bo po różnej maści partyzanckich filmikach, raczej każdy wie na jaką przygodę się pisze, jeżeli zdecyduje się na zakup najnowszej części smoczej sagi. Nikt nie oczekiwał chyba pięknych słówek, honorowych pojedynków czy cnotliwych dam?
No, ale oddajmy głos znamienitej instytucji:
„To fabularna gra akcji, w której gracze wcielają się w skórę wojownika, wykonującego różne zadania w mitycznej krainie. Bohater nie wzbrania się przed użyciem miecza, łuku i strzał czy magii (np. ognistych kul czy promieni energii), aby pokonać przeciwników ludzkich, jak i istoty ze świata fantasy (np. gigantyczne pająki, demony, ogry, golemy). Atakom tym często towarzyszy odgłos kiereszowania, duże eksplozje i okrzyki pełne bólu.
Kiedy wrogów dosięgnie celny cios, bryzgniecie krwią nie jest czymś zaskakującym, a od czasu do czasu prowadzi on do rozczłonkowania czy dekapitacji – plamy krwi i części ciała okazjonalnie pojawiają się na polu walki. W jednej z cut scenek, uprzednio odcięta głowa toczy się po bruku.
W trakcie gry pojawiają się dialogi nacechowane treściami seksualnymi (np. „Dlaczego wszystko musi się kręcić wokół seksu z tobą?” albo „Z żeglowaniem jest trochę jak z seksem. Jeśli zrobisz coś źle, szybko się rozchorujesz”). Gracze mogą również zainicjować krótkie sekwencje filmowe, na których ukazane są całujące i obejmujące się pary (damsko-męskie lub tej samej płci) w sypialni, a po chwili ekran się ściemnia. W jednej ze scenek kobieta klęczy przed mężczyzną i wydaje się wykonywać fellatio – nie widać samego aktu seksualnego, kamera dyskretnie ukazuje resztę pomieszczenia.
Słowa takie jak „d*pa”, „skurwiel” czy „g*wno”, pojawiają się w dialogach.”
Zaskoczeni, zdziwieni, zniesmaczeni? Ja niekoniecznie, aczkolwiek czuję w kościach, że ten akt seksualny narobi trochę szumu i wzbudzi sporo kontrowersji (szczególnie, jeżeli będzie to scena męsko-męska). No, ale do tego typu marketingu, nastawionego na skandal, BioWare zdołał nas już przyzwyczaić.