Fani filmu „Tron” musieli czekać aż 28 lat na kontynuację swojego hitu. Cierpliwość jest jednak cnotą, która często zostaje wynagrodzona. Czy dzieło debiutanta w branży filmowej, Josepha Kosinskiego, sprosta wysokim oczekiwaniom maniaków cyfrowego świata? Czy opłacało się w ogóle tyle czekać? Czy nastąpi kolejny przełom, który wstrząśnie gatunkiem fantastyki naukowej i przyniesie nową falę fanatyzmu? Zapraszam do zapoznania się z recenzją, która pojawiła się dziś na łamach GameExe.