Zapraszamy do zapoznania się z recenzją książki "Kosogłos"!
Czytając "Igrzyska śmierci" wiedziałem, że jest to lektura pod pewnymi względami wyjątkowa. Rewelacyjna fabuła przykuła mnie do książki lepiej niż tabun narwanych, roznegliżowanych nastolatek. Niemniej jednak nie spodziewałem się, że osiągnie ona aż tak wielki sukces zarówno w kraju, jak i za granicą. Powstała nawet angielska Wiki o całej trylogii. "W pierścieniu ognia" przypadła mi do gustu nieco mniej niż poprzedniczka, jednak czytelnicy przyjęli ją raczej ciepło. Nieskończone okrucieństwo Kapitolu, organizującego kolejne Głodowe Igrzyska – a konkretniej Ćwierćwiecze Poskromienia – musiało chwycić publikę za serce. Nic więc dziwnego, że z "Kosogłosem" wiązane były wielkie oczekiwania. Jednakże po premierze publika podzieliła się. Wielu wielbi całą trylogię, inni natomiast psioczą na ostatnią część opowieści o Katniss. A moja opinia?... Czytaj dalej!
Komentuj, dyskutuj, dziel się z innymi swoim zdaniem!