Książki
Może mi ktoś podać, jeśli to nie będzie za duży kłopot, linki do sklepów z tanimi ksążkami fantasty? Niestety musże je kupować, ponieważ w bibliotekach w moim mieście ich egzemplarze można policzyć na palcach jednej ręki, a nikt z moich znajomych nie ma takowych. Mówiąc szczerze to wrzucają je do jednego worka z bajkami i "jakimiś bzdurami". Próba wytłumaczenia im, że to jednak nie to samo, zawsze kończy się stwierdzeniem po którym tracę cierpliwość i daje sobie spokój.
Będę wdzięczna za pomoc.
PS. Pan Żelazny wcale nie wygląda jak cieć. Poza tym nie wygląd się liczy u pisarza.
Będę wdzięczna za pomoc.
PS. Pan Żelazny wcale nie wygląda jak cieć. Poza tym nie wygląd się liczy u pisarza.
http://www.solaris.net.pl/cgi-bin/solarium.cgi <- to jest ksiegarnia z ciekawymi propozycjami moze nie fantasy, ale fantastyka (tez ciekawy temat )
Dziękuje bardzo wszystkim za linki Szkoda, że nie składałam podania o stypendium naukowe . Mogłabym więcej kupić. Ale nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, poza tym robie się chyba zachłanna.
Hawkwood: mormon i pisze ksiązki fantasty??? dziwne
Hawkwood: mormon i pisze ksiązki fantasty??? dziwne
Ja uwielbiam książki z serii Forgotten Realms i Władca Pierścieni a moji ulubieni pisarze to Tolkien, Greenwood, Anthony, Moore.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------
Właśnie zapomnialem o Kingu, moje ulubione to Bastion.
Niestety to nie jest Piers Anthony, tylko Marc Anthony :wink:
--------------------------------------------------------------------------------------------------------
Właśnie zapomnialem o Kingu, moje ulubione to Bastion.
Cytat
Piers Anthony? Niezłe, niezłe. Tylko to tak naprawdę zabawa językiem angielskim - w tłumaczeniu na polski traci wiele z oryginału.
Niestety to nie jest Piers Anthony, tylko Marc Anthony :wink:
Cytat
Hawkwood: mormon i pisze ksiązki fantasty??? dziwne
Och, Kościół Świętych Dnia Ostatniego - oficjalna nazwa kościoła mormonów to dziwni, ale często użyteczni ludzie. Są jedyną instytucją na świecie, która postawiła sobie za cel zewidencjonować wszystkich ludzi, jacy się w ogóle urodzili. Dlatego zbierają dane genealogiczne z całego świata, nawet z Polski. I w sumie posiadają na nośnikach elektronicznych największy zbiór informacji o narodzinach, małżeństwach i zgonach całej kuli ziemskiej. Zwróc uwagę na niektóre teksty Carda, zwłaszcza w Badaczach czasu - przebija z nich zagadkowa filozofia.
Przypomniało mi się, a czytał ktoś George'a R.R. Martina?
Co do moich ulubionych autorów... hmmm... orginalna to ja nie będę. King ( miasteczko, to, smętarz, wielki marsz, red rose, cujo, misery) , Graham Masterton (Anioł ciemności) ale te szybko zapomniałam, stąd tylko jeden tytuł. Długo i namiętnie czytywałam sobie Agathe Christie ale przeszło mi jak przeczytałam wszystkie pozycje z biblioteki. Później nadeszła fascynacja Sapkowskim, pięcioksiąg znam chyba na pamięć. Stoi sobie grzecznie u mnie na półeczce. Rzuciłam sie jeszcze na Hobbita i spodobał ma sie ale na Silmarilionie poległam. Poza tym był jeszcze Robin Cook, Ken Follet, Edward Redliński, Peter Beagle, Paolo Coelho. Ostatnio przeczytałam Oskara i Panią Róże, a teraz próbuje przebrnąc przez Samotność w sieci. Co do Orsona Scotta- pierwsze słyszę, ale poszukam sobie czegoś... Jak na razie czają się jeszcze Treny i Odprawa posłów greckich...zawsze marzyłam o tym, żeby móc je przeczytać... jak ja kocham moja polonistkę... 8)
Zawsze mnie draznil "smętarz"... no ale w oryginale tez jest "sematary"... nie doczytalem szczerze mowiac. Moze "Lsnienie" jest lepsze.
Merigold - niezly rozrzut zainteresowan. Podziwiam zainteresowanie Edwardem Redlinskim, to sie chwali. Jest dosc odlegly od pozostalych autorow.
R. R. Martin i "Gra o tron"? Zabieram sie do tego od pol roku... Ech, na razie tylko fascynuje sie Targaryen'ami - smoki rulez!
Zdecydowanie polecam wszystkim chlopcom i dziewczetom Philipa K. Dicka (przede wszystkim krotkie opowiadania, w tym "elektryczne owce"), braci Arkadija i Borysa Strugackich ("Poniedzialek zaczyna sie w sobote", "Daleka Tecza"), J.E.Prof. Stanislawa Lema! Stary, dobry Clive Staples Lewis (...i stara, dobra szafa) tez sa nie od rzeczy.
Duzo form krotkich dzieki s.p. "Feniksowi": Roger Zelazny "Wariant jednorożca",
Gene Wolfe "Smierc doktora Wyspy", Duncan Lunan "Wyrok historii",
Wiktor Żwikiewicz "Sejmor Srebrnołuski", Olgierd Dudek "Czas siejby", Artur Szrejter i Maria Mosiewicz "Czerty Welesa", David Brin "Te oczy, ach...", Fred Saberhagen "Skrzydla z cienia", Robert Silverberg "Na scenę wkracza żołnierz , a po nim wkracza drugi"... no multum...
Merigold - niezly rozrzut zainteresowan. Podziwiam zainteresowanie Edwardem Redlinskim, to sie chwali. Jest dosc odlegly od pozostalych autorow.
R. R. Martin i "Gra o tron"? Zabieram sie do tego od pol roku... Ech, na razie tylko fascynuje sie Targaryen'ami - smoki rulez!
Zdecydowanie polecam wszystkim chlopcom i dziewczetom Philipa K. Dicka (przede wszystkim krotkie opowiadania, w tym "elektryczne owce"), braci Arkadija i Borysa Strugackich ("Poniedzialek zaczyna sie w sobote", "Daleka Tecza"), J.E.Prof. Stanislawa Lema! Stary, dobry Clive Staples Lewis (...i stara, dobra szafa) tez sa nie od rzeczy.
Duzo form krotkich dzieki s.p. "Feniksowi": Roger Zelazny "Wariant jednorożca",
Gene Wolfe "Smierc doktora Wyspy", Duncan Lunan "Wyrok historii",
Wiktor Żwikiewicz "Sejmor Srebrnołuski", Olgierd Dudek "Czas siejby", Artur Szrejter i Maria Mosiewicz "Czerty Welesa", David Brin "Te oczy, ach...", Fred Saberhagen "Skrzydla z cienia", Robert Silverberg "Na scenę wkracza żołnierz , a po nim wkracza drugi"... no multum...
Cytat
Następne za co mam zamiar sie wziąść to Narenturm. Podobna zarąbista książka.
Nie podobnoa, ale NA PEWNO Przygody Reynevana są całkiem ciekawe. Jedyne co mnie wnerwia to, to że Sapkowski chyba lubi się wyżywać na ludziach żeby szukali w słownikach co znaczy to albo tamto zdanie po łacinie Nie wszystkie wyjaśnia z tyłu.... Jeszcze fajniej by było jakby Reinmar był magiem, a nie Toledo, ale nie można mieć wszystkiego :wink:
Cytat
Co do " Narreturm" to czytałam i szczerze mówiąc mam mieszne uczucia.
A mi się podobało Przeczytałem tez drugą część - "Boży Bojownicy" i dybie na trzecią - "Lux Perpetua", ale jeszcze jej nie widziałem w słupskim Empiku
Ostatnio tez przeczytałem "Eragona". Bardzo fajna książka. Z początku nie mogłem przyzwyczaić się do świata, ale jak to pokonałem, to wszystko poszło już z górki. Aż dziw, że napisał to 15-letni chłopak
Teraz czytam "Siewcę Wiatru". Tzw. Angel Fantasy więc coś dla forumowiczek
Ja nie czytam sporo, jedynie co mi podeszło to oczywiście Tolkien i jego "Władca Pierścieni" i "Hobbit czyli tam i z powrotem". Lektura która jest całkiem znośna to Dostojewski to "Zbrodnia i Kara". A co do horrorów to S. King'a mam kilka książek (najlepsza to "Miasteczka Salem") ale mnie się bardziej podobaja ksiązki autorstwa Guy N. Smitha które przeczytałem wszystkie jakie mam. Jego najpopularniejsze to "Kraby" "Dzwony Śmierci" czy "Aligatory".
Cóz , najbardziej lubię Tolkiena - wiadomo , LotR . Lubię też Prachetta - ogólnie , nie mam ulubionego tytułu . Ostatnio czytam Mroczną Wieżę S.Kinga /wyjątkowo - fantasy! BOSKIE / Niedługo zabiorę się za Sapkowskiego . Poza fantasy czytuję kryminały - głównie Agathy Christie . Wszystkie z Herculesem Poirot są ŚWIETNE :lol: