Moim zdaniem "Risen 2" jest świetny. Dawno nie grałem w tak wciągającą grę.
Plusy:
- świetny piracki klimat, czuć go w całej grze, piraci, pojedynki, szukanie skarbów i ekscytująca fabuła to wszystko składa się na klimat
- postacie, wreszcie mamy jakieś ciekawe postacie, towarzysze też dają radę, choć nie jest ich wielu. czasami włączają się do rozmowy i mają różne umiejętności - jeden uzdrawia, drugi zabiera wszystkie rzeczy z pokonanych wrogów...
- polski dubbing wypadł dobrze, choć miejscami mi się nie podobał. mam tu namyśli m. in. słabego Nergala, który mówił sztucznym i teatralnym głosem. Reszta jednak jest bez zarzutu
- magia voodoo - w ilu grach mamy voodoo? Chyba "Risen 2" to pierwsza taka pozycja. Maga voodoo daje dużo satysfakcji i czystej radości. Mogę zmusić jednego wroga, aby zaatakował drugiego, wejść w ciało innej postaci... To drugie jednak można używać w wybranych okoliczność, ale satysfakcja gwarantowana. Drugim czarem, które możemy użyć za pomocą berła (pierwszy to zmuszenie wroga, aby atakował kogo chcemy, wejście w ciało kogoś następują za pomocą laleczki) to strach, który działa tak krótko, że jest zupełnie nie przydatny. Trzecie berło pozwala przywołać ducha - tylko jednego można przywołać, ale jest bardzo pomocny. Szkoda, że nie ma więcej zaklęć, ale mimo to voodoo wygląda bardzo fajnie.
- Inkwizycja i Tubylcy - nie chodzi mi o sam wybór, po której stronie staniemy, bo ta decyzja nie ma dużych konsekwencji (polegają one na sposobie wykonywania zadań, umiejętności jakie będziemy się uczyli - związane z bronią palną lub voodoo - oraz to, jakiego towarzysza będziemy mieli w załodze). Chodzi mi o historię i wygląd frakcji. Wydarzenia związane z nimi przypominają przecież podbój nowego Świata! Najbardziej polubiłem jednak tubylców, którzy są bardzo podobni do Majów.
- dobrze opowiedziana historia - miewa ona trochę nagłych zwrotów (2-3) i ogólnie daje radę. Może nie jest zbyt skomplikowana, ale widziałem gorsze historie.
- świetne zadania poboczne - ciekawe, wciągające, różnorodne. Tego właśnie chciałem, i tego brakowało mi w pierwszej części "Risen".
- animacje postaci - piękne! Wszystko przez dobrze dobrane i żywe kolory, którym nawet "Wiedźmin 2" nie dorasta. Choć oczywiście w szczegółowości i grafice rządzi tytuł CD-Projekt Red.
- ciekawie zrobione lokacje - posiadają one charakterystyczne miejsca i osady położone tak, aby nie było zbyt dużych między nimi odstępów. Cały świat wygląda ładnie, dżungle, fauna i w ogóle...
Minusy:
- walka - walka bronią białą jest arcytrudna, palną bardzo łatwa, a voodoo daje tylko dużo satysfakcji i użyłem go tylko kilka razy podczas pojedynku, pomógł mi tylko raz. Ja bym chciał trudna grę, ale nie aż tak, wiec walczyłem bronią palną, czasem używając voodoo, a wtedy walka jest łatwa. Niestety Pirahna Bytes musi się jeszcze postarać.
- błędy w polskich napisach - na początku było ich podobno mnóstwo, więc Cenega wydała w dniu premiery patch, lecz nadal często się zdarza brak odstępu między wyrazami.
- mało rozbudowane osady
- gra mogłaby być dłuższa, jej przejście zajęło mi około 22-24 h
Ocena: 8,5/10