[Neverwinter Nights] Diabeł w kamieniu

Właśnie ukończyłem moduł i jestem pozytywnie nastawiony.
Gratuluję autorom posłużenia się średniowiecznym językiem - prawie w każdym dialogu śmiałem się do rozpuku. Prawdą jest, że moduł nie należy on do najtrudniejszych i najdłuższych, ale głównie chodzi w nim o ten klimat - kmiecie, chłopki, ladacznice, inkwizytorzy itd. Najbardziej podobał i się pewien zwrot akcji z cyganami - nie spodziewałem się tego! Ogromny plus za to. Znalazły się błędy od strony mechanicznej. Nie wyświetlały mi się filmy, w finalnej lokacji postacie nieco spóźniły się ze swoim pojawieniem, ale to dość małe problemy.
Zdecydowanie polecam ten moduł ze względów doświadczeń RPG.

PS. Ej, Wiktul, widzę, że spotkałeś Rycerza bez Głowy, co mnie się nie przytrafiło. Będę musiał chyba jeszcze raz przejść moduł, by go spotkać.
Odpowiedz
A widzisz Znajduje się on na szczycie skarpy, pod którą walczymy z tłumem głodnych zombie w późniejszym okresie gry.
Odpowiedz
eee nie widzę dowland.
Odpowiedz
Jest rok 2018 a ja w to gram i nie potrafię ukończyć.

Pozostał mi cztery zadania, w tym archibald, cyganie, milczący rus i samobójstwa. Niewiele z tego rozumiem, a też zbezcześciłem zwłoki kancerza, ale Inkwizytor mnie i tak wiesza. Mam pazur i chyba (uwaga) 100 (sic!) ksiąg. Tak, mam ze sto ksiąg! W module jest ich bez liku...

Czas chyba przejść moduł drugim charakterem.
Odpowiedz
1. Wieś w grze nazywa się Frankenstein, a w rzeczywitości są to Ząbkowice Śląskie.
2. Nazwa modułu może być nawiązaniem do legendy o diabelskim kamieniu ze Szczyrzyca. Jak wiele podań w polskiej mitologii za wszelkie zło na świecie odpowiedzialna jest mityczna postać Diabła.
Odpowiedz
← Artykuły

[Neverwinter Nights] Diabeł w kamieniu - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...