[Księga ocalenia] Recenzja

Zapraszamy do zapoznania się z recenzją filmu "Księga ocalenia"!

Zaczyna się od grzmotu. Kamera powoli przesuwa się po spopielonym lesie, daje się słyszeć charakterystyczne stukanie licznika Geigera. Widzimy ofiarę, po chwili dostrzegamy też i myśliwego. Pada strzał, kino domowe drży. Dla takich właśnie scen stworzono jakość BluRay. „Księga Ocalenia” swoimi pierwszymi momentami kusi. Czy dalej jest tak samo ciekawie?... Czytaj dalej!

Komentuj, dyskutuj, dziel się z innymi swoim zdaniem!

Odpowiedz
Jeden z tych filmów, co do którego są bardzo wysokie wymagania. Powodem tego jest nie tylko świetna obsada (Denzel, Oldman), ale również smakowite zdjęcia z planu filmowego. Cóż, produkcja nie tylko nie spełniła moich oczekiwań, a sprawiła, że zwyczajnie nudziłem się na seansie. Recenzja Hassa przedstawia wszystko bardzo dobrze. Początek jest piękny i niesamowicie klimatyczny. Syf, brud, poczucie otaczającego nas zniszczenia i destrukcji, a pośród tego nasz obdarty bohater. Nocleg wraz z muzyką z iPoda bardzo mi się spodobały. Chciałem się czepić kwestii ładowania baterii, ale wszystko wyjaśniło się w swoim czasie.

Jednakże faktycznie po scenie walki film leci gwałtownie w dół. Jest nudno, bezsensownie i ogólnie dramatycznie. Film ratują Denzel z Oldmanem, zdjęcia oraz muzyka. Ogólnie jednak nie polecam.

5/10


Tonari no Totoro!
Odpowiedz
← Artykuły

[Księga ocalenia] Recenzja - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...