Taaak epicka bitwa to jest to co tygrysy lubią najbardziej:D Ja dałem jajo i szczerze mówiąc to było wyzwanie ale dałem rade na dwóch miksturkach uzdrowienia+ Linu jako towarzysz i pantera..
ja mam problem innej natury .... nie moge sie do tego przeklętego smoka dostać ... zamkniete są te ostatnie drzwi/zasuwa na w legowisku klutha .... i nie da sie ich rozwalić ....
ciekawe czy to ze nie moge sie tam dostac ma związek z jakimis otwartym lub zamknietym przejsciem na innym obszarze?
najpierw załatwiłam mroźną knieje później chciałam klutha ale lipa wiec poszłam do fortu ....
Co ja mam powiedzieć jestem łowcą na 13 a smocza kulę umieściłem na piedestale bardziej niż do średnich obrażeń nie moge go ciapnąć........a klucza do pokoju obok nie posiadam
Czy przypadkiem już raz nie byłeś u niego i wtedy się nie teleportowałeś do bezpiecznego miejsca??
Bo jeśli tak to drzwi będą zamknięte, aż go nie pokonasz.
Ja jak atakowałem smoczka to miałem chyba 15 lvl, ale 12 lvl czarodzieja, 2 lvl wojownika i 1 lvl chyba pladyna. Koszmar. Nie mogłem rzucać czarów bo miłem za małą koncentrację. Towarzysz: Grimgraw (czy jak mu ta było) i piekielny ogar. Udało mi się Klautha, więc nawet gdy jesteś na 13 lvl to poniekąd jesteś w lepszej sytuacji niż ja. Ale i tak magiem grało się bardzo fajnie.
Co do problemu Philipa.
Kup dużo buteleczek zwiększających współczynniki i KP (np. Siły Byka, Wytrzymałości, Korowej Skóry), jeżeli wrota są zamknięte to zakup strzały lub bełty i strzelaj do smoczunia, może to długo trwać ale zawsze da sie go pokonać. Broń dystansową daj również sowjemu towarzyszowi.
Zaraz po rozpoczęciu walki teleportujemy się do Studni. Następnie wracamy na piechotę do Klautha (troszkę to potrwa, ale cóż) i wchodzimy na most. Ostatnia bariera mostu jest zamknięta (w założeniu po to, żebyśmy nie mieli gdzie uciec podczas walki). Klauth podejdzie pod tę barierę, której nie może otworzyć i będzie na nas patrzył, a my możemy go spokojniutko potraktować bronią dystansową - sposób dla lubiących cwaniakowanie
A on w ogóle może wejść na ten most, bo jak ostatnio grałem, to właśnie wszedłem na początek tego mostu a on się na mnie patrzył. Może jakiś błąd w jego ścieżce.
Wlasnie go zalatwilem
Najpierw dalem mu kule z martwym smokiem ale walka byla banalna, wiec wczytalem sejwa.
Twardy byl, fakt, ale za czwartym podejsciem padl (jedna ciagla walka, bez teleportacji), wystrzelilem tylko 53 lodowe strzaly.
A moja elfka ma 9 poziomow lowcy, 1 czarodzieja i 5 Mistycznego Lucznika. Plus Sharwyn jako towarzysza.