Niby nikt nie lubi wojowników, a jednak dużo ludzi nimi gra. Ale przyznajmy sobie każda klasa jest potrzebna. Np: Drużyna bez ani jednego wojownika. Nagle wyskakuje na nią 10 goblinów. Łotrzyk użyje kamuflażu, ucieknie albo co innego. Mag zanim wypali swój czar zniszczenia świata gobliny by go zabiły. Kapłan nie miałby co zrobić. Łowca zrobiłby to samo co łotrzyk. To po pierwsze. Po drugie według was wojownik musi być bezmózgim wielkoludem z 50-ręczny młotem. Pozatym lubie wojowników inteligentnych i z zasadami. Taki właśnie powinien być tak zwany woj. Powinien posiadać swój własny kodeks moralny, samą moralność, zasady itp.
Nie wyobrażam sobie np przejścia Drakensanga lub Dragon Age bez wojownika.
Ostatnie co chciałem napisać to to, że elfy to naburmuszenie idioci z lasu dający ci questa, a jeśli go nie wykonasz to wszyscy inni elfowie chcą cie zabić lub zrobić z ciebie zapiekanke.
Dziękuje, że mogłem wyrazić swoje (nie)skromne zdanie.
Nie wyobrażam sobie np przejścia Drakensanga lub Dragon Age bez wojownika.
Ostatnie co chciałem napisać to to, że elfy to naburmuszenie idioci z lasu dający ci questa, a jeśli go nie wykonasz to wszyscy inni elfowie chcą cie zabić lub zrobić z ciebie zapiekanke.
Dziękuje, że mogłem wyrazić swoje (nie)skromne zdanie.