Zapraszamy do zapoznania się z recenzją filmu "Alicja w Krainie Czarów"!
Ten, kto nie czytał “Alicji w krainie czarów” powinien się wstydzić. Ci, którzy czytali, śledzili zapewne z rosnącą ciekawością informacje na temat filmu o tym samym tytule, którego polska premiera odbyła się piątego marca bieżącego roku. Od początku było wiadome, iż film ten nie będzie ekranizacją powieści Carrolla, lecz zaadaptuje ją na potrzeby swoistej trawestacji i rozwinięcia książkowej historii. Takie zabiegi zawsze wzbudzają pewne obawy przed zepsuciem dobrego, oryginalnego pomysłu na rzecz płytkiej kinowej opowiastki. Tym razem jednak obawy zamieniły się w rosnący z każdą chwilą apetyt na coś absolutnie czarodziejskiego, gdyż reżyserem okazał się sam Tim Burton, którego dzieła (począwszy od “Soku z żuka”, przez fenomenalnego “Batmana” i “Powrót Batmana”, na “Jeźdźcu bez głowy” skończywszy) zapewniły mu słuszną sławę mistrza mrocznych opowieści o niezrównanym klimacie. Dodatkową gwarancją jakości nadchodzącej produkcji, było zatrudnienie dwojga doskonale znanych Burtonowi aktorów: Johnego Deppa w roli Kapelusznika oraz Heleny Bonham-Carter w roli Czerwonej Królowej.... Czytaj dalej!
Komentuj, dyskutuj, dziel się z innymi swoim zdaniem!