Paradox Cafe, warszawski azyl dla fanów fantastyki, ogłosił na swojej stronie dość smutną dla bywalców wiadomość. Kawiarnię spotkały (po raz kolejny) kłopoty z lokalem – otrzymali wypowiedzenie umowy najmu. Dlatego po internecie poniósł się apel do odwiedzających i nie tylko, więcej i dokładniej jednak przeczytacie tu.
No cóż... życie bywa okrutne, a i jestem pewien, że autor newsa na stronie Paradox Cafe nie opisał dokładnie tego pisma o rozbiórce.
Skoro mieli świadomość, że za kilka miesiący będzie rozbiórka, to dlaczego teraz dopiera się chwytają za głowę i szukają lokalu zastępczego?
Podejrzewam, że nie wiedzieli, że przy okazji rozbiórki budynku sąsiedniego, ich także zostaie zrównany z ziemią. Pod tym względem nie dziwię się, że zostali oszukani, bo to jest na porządku dziennym. Współczuję im, bo sam trochę miałem podobnych problemów.
Podejrzewam, że nie wiedzieli, że przy okazji rozbiórki budynku sąsiedniego, ich także zostaie zrównany z ziemią.
Drogi Tokarze:
Cytat
Zdajemy sobie sprawę, że plany wyburzenia były już znane podczas, gdy podpisywaliśmy umowę z miastem na wynajem naszej siedziby, bo przecież takie rzeczy załatwia się miesiącami.
MajareQ, myslisz, że tak prosto jest znaleźć nowy lokal w rozsądnej cenie w Warszawie, taki, żeby spełniał wszystkie wymogi sanitarne oraz był w jakimś dobrym miejscu? Pomyśl jeszcze raz.
Nigdy nie byłem w Paradox Cafe, ale smuci fakt, że takie rzeczy się dzieją, szczególnie, że mało jest takich miejsc.
Ja się cieszę, że nie spotka to Progresji .