[Mass Effect 2] Kelly Chambers

"Romans" z kobietą Shepardem kończy się co najwyżej opiekowaniem się rybkami Shepardówny. (Przynajmniej tylko takie zakończenie romansu udało mi się odkryć)
Odpowiedz
Da się zorganizować coś śmielszego. Zdaje mi się, że Kelly chętnie wpadnie do kajuty Sheparda, niezależnie od płci komandora.
Młodość i niedojrzałość mijają z czasem, ignorancję pokonać można nauką, a pijaństwo trzeźwością, za to głupota jest wieczna. - Arystofanes
Odpowiedz
Dziwne, ja grałem FemShep i po wysadzeniu bazy zbieraczy mogłem zaprosić ją do kajuty i posadzić sobie na kolana i pooglądać taniec Zdaje mi się, że jest to jedynie możliwe wtedy, gdy Shepard z nikim nie ma romansu.
Odpowiedz
Do mnie jakoś Kelly nie przemówiła na tyle by zacząć z nią romans. Znacznie bardziej odpowiada mi Tali czy Miranda
Odpowiedz
Zakochałem się w niej <3 Jest taaaaaaka słodka!!!!
Odpowiedz
Mi udało się tylko o rybkach z nią gadać... może z tym siedzeniem na kolanach to później.....
Odpowiedz
← Artykuły

[Mass Effect 2] Kelly Chambers - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...