Zapraszamy do zapoznania się z artykułem "Grunt", znajdującym się w dziale "Mass Effect 2". Komentuj, dyskutuj, dziel się z innymi swoim zdaniem!
[Mass Effect 2] Grunt
Grunt to niezwykle silna postać. Nie jest co prawda moją ulubioną postacią ale i tak potrafi nieżle popalić Zbieraczom
Zmieniłem o nim zdanie dopiero za trzecim razem, gdy przechodziłem grę. Grunt na początku jest słaby, pochłania dużo czasu, bo wymaga sporo kontroli i nie daje jakichś kosmicznych obrażeń. Ale w jednym jest niezastąpiony - pilnowaniu naszego tyłka. Jeżeli jego Umocnienie jest dobrze podpakowane, Grunt jest w stanie samodzielnie ustać bandę zombie w ciasnym korytarzu - i to jest to, czego należy od niego oczekiwać. Chodziłem z nim na wyprawy przeciw Zbieraczom, ale kiedy walczyłem ze Słońcami albo Zaćmieniem... cóż, są lepsi od niego.
Ciężko mi było trochę przekonać się do tej postaci.Grunt może nie ma poziomu Wrexa, ale też da się go polubić na swój sposób.Jego umocnienie jest przydatne
Może nie ma poziomu Wrexa, ale i tak jest dobry. Choć parę dialogów jest sztucznych z nim np. przy misji związanej z Jack w więzeniu powiedział coś takiego "Odsunąć się, chcę zobaczyć ile wytrzyma". Mało w tej wypowiedzi było zachwytu przez (polskiego) dubbingowca i agresji przez tych co układali wypowiedź. Wrex by powiedział to bardziej wulgarnie co by brzmiało bardziej realistycznie.
Grałem w wersji angielskiej i Grunt brzmiał nieźle. Miał odpowiedni, krogański głos, ale słychać w nim było młodzika. Z ciekawości spojrzałem na YT na rozmowę z gruntem. Nie dość, że tłumacze faktycznie spieprzyli robotę, to jeszcze głos lektora jest sztucznie obniżony... wyprany z emocji, płaski, zbyt dystyngowany na kogoś, kto kilka miesięcy rósł w puszce karmiony obrazkami z wojny i przechodzi właśnie okres dojrzewania.
Zgadzam się z Tobą Eimyr, ale nie tylko on brzmi sztucznie w wersji pl.Posłuchaj chociaż inżynierek asari z zaćmienia."Wróg zniknął mi z ekranu" To mnie zawsze rozbraja
>> szaleństwo
>> nieprzydatny Grunt
LOL
A tak poważnie, Grunt jest zarąbiście przydatny, tylko trzeba go używać z głową. Kilka porad odnośnie przydatności Grunta:
- Grunt na niskim poziomie = martwy Grunt. Wyleveluj jego Fortyfikację na co najmniej 3 poziom, a stanie się nieśmiertelny.
- Grunt to tank, którego zastosowanie sprowadza się do pilnowania, żeby nikt cię nie zabił z bliska.
- Grunta ustawia się za osłoną (najlepiej wysoką), nieco z przodu, z karabinem w dłoni. Będzie wtedy trzymał pozycję i prowadził bezpieczny ostrzał (całkiem zresztą niezły). Kiedy zobaczysz nadbiegających zombie (Husk), zmień mu broń na strzelbę i kiedy dobiegną, odpal jego tarczę. Efekt? Grunt potrafi rozwalić samodzielnie całą falę zombie, podczas gdy ty ostrzeliwujesz główny cel, bezpieczny i spokojny. Żadna inna postać ci tego nie zapewni.
- Grunt najlepiej nadaje się na misje przeciw Zbieraczom i Krwawej Hordzie. Zabieranie go na Gethy, Eclipse albo Blue Suns to strata potencjału. Zabierz lepiej Garrusa.
- Grunt jest tankiem. To znaczy, że nie wygra za ciebie walki, ale da ci możliwość pojechania wszystkich bez stresu, że ktoś cię nagle zabije.
- Grunt to sztandarowy kompan dla Inżyniera, Szpiega, Adepta i (zależnie od stylu gry) Szturmowca. Klasy lepiej opancerzone nie są tak wrażliwe na wrogów walczących wręcz, więc Grunt ma mniejsze pole do popisu.
>> nieprzydatny Grunt
LOL
A tak poważnie, Grunt jest zarąbiście przydatny, tylko trzeba go używać z głową. Kilka porad odnośnie przydatności Grunta:
- Grunt na niskim poziomie = martwy Grunt. Wyleveluj jego Fortyfikację na co najmniej 3 poziom, a stanie się nieśmiertelny.
- Grunt to tank, którego zastosowanie sprowadza się do pilnowania, żeby nikt cię nie zabił z bliska.
- Grunta ustawia się za osłoną (najlepiej wysoką), nieco z przodu, z karabinem w dłoni. Będzie wtedy trzymał pozycję i prowadził bezpieczny ostrzał (całkiem zresztą niezły). Kiedy zobaczysz nadbiegających zombie (Husk), zmień mu broń na strzelbę i kiedy dobiegną, odpal jego tarczę. Efekt? Grunt potrafi rozwalić samodzielnie całą falę zombie, podczas gdy ty ostrzeliwujesz główny cel, bezpieczny i spokojny. Żadna inna postać ci tego nie zapewni.
- Grunt najlepiej nadaje się na misje przeciw Zbieraczom i Krwawej Hordzie. Zabieranie go na Gethy, Eclipse albo Blue Suns to strata potencjału. Zabierz lepiej Garrusa.
- Grunt jest tankiem. To znaczy, że nie wygra za ciebie walki, ale da ci możliwość pojechania wszystkich bez stresu, że ktoś cię nagle zabije.
- Grunt to sztandarowy kompan dla Inżyniera, Szpiega, Adepta i (zależnie od stylu gry) Szturmowca. Klasy lepiej opancerzone nie są tak wrażliwe na wrogów walczących wręcz, więc Grunt ma mniejsze pole do popisu.
Gość_utrivv*
#18
Okay, nie neguje tego że to dobra postać na zombii ale jedyna lokacja z nimi to wrak żniwiarza. Ta garstka na Horyzoncie nie stanowi dla nikogo problemu a misje poboczne są tak skonstruowane że żaden tank nie jest potrzebny (choć i ja wziąłem grunta do kopalni z zombiakami). Niestety w pozostałych lokacjach znacznie lepiej sprawdza się biotyk + Miranda (o ile sami nie posiadamy odkształcenia)
Krwawa Horda. Jeżeli pomiędzy drużynę Miranda + biotyk + Ty wejdzie chociaż jeden Kroganin to w 90% przypadków trzeba wczytać grę, chyba, że ów Kroganin nie ma już pancerza ani osłon.
Powiem tak, gdy pierwszy raz grałem w ME2 też myślałem, że postacie takie jak Tali, Grunt są do bani. Chodziłem z Garrusem i Zaeedem na wszystkie misje.
Musiałem przejść tę grę cztery razy żeby docenić Grunta (zacząłem od Trudnego od razu i od tamtej pory nie zszedłem poniżej Szaleństwa - nie opłaca się).
Wiem, że to offtop, ale mój team wyglądał tak:
Na Niebieskie Słońca - Garrus i Jack, Kasumi
Na Krwawą Hordę - Grunt i Garrus/Thane/Zaeed/Jack
Na Zaćmienie - Garrus/Miranda i Jack
Na Zbieraczy - Grunt i Jack
Na Gethy - Grunt/Jack/Legion i Tali
Każdą misję da się przejść z Garrusem i Gruntem, jeśli jesteś Adeptem, względnie Mirandą i Gruntem dla pozostałych klas. Pakujesz się gdzieś z tyłu, a wszyscy wrogowie strzelają w Grunta, który, jak już wspominałem wcześniej, ma to w głębokim poważaniu. Im dłużej gram w ME2, tym bardziej przekonuję się do postaci używających strzelb. Ostatnim razem bardzo dużo chodziłem z Jack albo z Gruntem, ze względu na jej Pull i względną możliwość ochrony no i przepotężną moc amunicyjną.
Grunt jest bardzo uniwersalną postacią. Zwykle daję mu karabin Mattock, przeciw ciężko opancerzonym przeciwnikom i jego specjalną strzelbę na tych, którzy mają osłony lub pola biotyczne. Jeżeli nie masz w drużynie Jack, jego umiejętność amunicyjna wyłącza z walki każdego wroga organicznego, który straci pancerz - wpada w przerażenie pod wpływem ognia, a efekt obrażeń czasowych dobija go skutecznie. Ma Concussion Shot, który jest stunem o najkrótszym cooldownie w grze (u postaci w drużynie) i często ratuje skórę jako uderzenie ostatniej szansy. Jego Fortyfikacja daje mu tarczę tak potężną, że jeśli tylko nie stoi na środku pola bitwy z dwoma Scionami na klacie wrogowie zdejmują ją wolniej niż on może ją rzucać. Na koniec świetny pasyw, który dodaje jego broni kopa i czyni ze strzelby prawdziwego pogromcę nieszczęśników, którzy podejdą na odległość strzału.
To jest naprawdę dobra postać. Wymaga dobrej kontroli pola walki, ogarnięcia i precyzyjnego klikania w miejsca, w których chcesz go umieścić, może też trochę doświadczenia, żeby wiedzieć, co można z nim zrobić. Jest trudny, ale daje coś, czego nie zapewni żadna inna postać - absolutne bezpieczeństwo na polu walki.
inb4- jedyna postać, dla której nie potrafię wymyślić dobrego zastosowania to Samara w drużynie Adepta. Bezużyteczny też wydaje mi się Jacob, ale mam świadomość, że to coś pomiędzy Jack i Gruntem i jest świetny dla na przykład Szpiega.
Powiem tak, gdy pierwszy raz grałem w ME2 też myślałem, że postacie takie jak Tali, Grunt są do bani. Chodziłem z Garrusem i Zaeedem na wszystkie misje.
Musiałem przejść tę grę cztery razy żeby docenić Grunta (zacząłem od Trudnego od razu i od tamtej pory nie zszedłem poniżej Szaleństwa - nie opłaca się).
Wiem, że to offtop, ale mój team wyglądał tak:
Na Niebieskie Słońca - Garrus i Jack, Kasumi
Na Krwawą Hordę - Grunt i Garrus/Thane/Zaeed/Jack
Na Zaćmienie - Garrus/Miranda i Jack
Na Zbieraczy - Grunt i Jack
Na Gethy - Grunt/Jack/Legion i Tali
Każdą misję da się przejść z Garrusem i Gruntem, jeśli jesteś Adeptem, względnie Mirandą i Gruntem dla pozostałych klas. Pakujesz się gdzieś z tyłu, a wszyscy wrogowie strzelają w Grunta, który, jak już wspominałem wcześniej, ma to w głębokim poważaniu. Im dłużej gram w ME2, tym bardziej przekonuję się do postaci używających strzelb. Ostatnim razem bardzo dużo chodziłem z Jack albo z Gruntem, ze względu na jej Pull i względną możliwość ochrony no i przepotężną moc amunicyjną.
Grunt jest bardzo uniwersalną postacią. Zwykle daję mu karabin Mattock, przeciw ciężko opancerzonym przeciwnikom i jego specjalną strzelbę na tych, którzy mają osłony lub pola biotyczne. Jeżeli nie masz w drużynie Jack, jego umiejętność amunicyjna wyłącza z walki każdego wroga organicznego, który straci pancerz - wpada w przerażenie pod wpływem ognia, a efekt obrażeń czasowych dobija go skutecznie. Ma Concussion Shot, który jest stunem o najkrótszym cooldownie w grze (u postaci w drużynie) i często ratuje skórę jako uderzenie ostatniej szansy. Jego Fortyfikacja daje mu tarczę tak potężną, że jeśli tylko nie stoi na środku pola bitwy z dwoma Scionami na klacie wrogowie zdejmują ją wolniej niż on może ją rzucać. Na koniec świetny pasyw, który dodaje jego broni kopa i czyni ze strzelby prawdziwego pogromcę nieszczęśników, którzy podejdą na odległość strzału.
To jest naprawdę dobra postać. Wymaga dobrej kontroli pola walki, ogarnięcia i precyzyjnego klikania w miejsca, w których chcesz go umieścić, może też trochę doświadczenia, żeby wiedzieć, co można z nim zrobić. Jest trudny, ale daje coś, czego nie zapewni żadna inna postać - absolutne bezpieczeństwo na polu walki.
inb4- jedyna postać, dla której nie potrafię wymyślić dobrego zastosowania to Samara w drużynie Adepta. Bezużyteczny też wydaje mi się Jacob, ale mam świadomość, że to coś pomiędzy Jack i Gruntem i jest świetny dla na przykład Szpiega.