Krasnoludzki weteran
Ilość postów: 7301
Klasa: Krasnolud
A ja mam mieszane uczucia... Sapkowski powinien chyba westerny kręcić. Ja wymiękam jak na przestrzeni 30 kartek Reynevan jest: 6 razy porywany, 3 razu ogłuszany, palony na stosie, kastrowany, bity, zastraszany po czym: 3 razy ucieka by wpakować sie w większe tarapaty, 2 razy jest ratowany przez 'kogoś', 4 razy ratuje go duet samson i szarlej itd. itd. Na sczęście Sapek chyba sam sie zreflektował i aktualnie akcja przeniosla się gdzie indziej (gdzie akurat obserwujemy innych bohaterów jak szykują kolejne zasadzki na naszego geroja).
Ilość postów: 63
"Lux Perpetua" jest niestety słabsza od poprzedniczek... w ogóle mam wrażenie, że jest pisana od niechcenia, od początku. Postacie są oparci na tych samych schematach co ci w sadze. Miło się czyta, ale to już nie to co wiedźmin...
Ilość postów: 63
Śmierć Pomurnika banalna? Jak dla mnie to właśnie jedna z lepszych scen w książce, z bardziej zaskakujących.
A co do przerwy AS'a: są jacyś zdziwieni ludzie?
Krasnoludzki weteran
Ilość postów: 7301
Klasa: Krasnolud
I tak te książki były wydawane jakby Sapek miał ciągle wakacje...
Może i western Lux Perpetua czyta się dobrze ale to nie wystarcza. Schematy niestety walą po oczach, ze aż boli. Mały przykład? Sapek strzela jakąś patetyczną, podniosłą mowę, wrzuca sporo łacińskich słów po czym kwituje to jakimś prostyackim wulgaryzmem. Owszem jest to zabawne ale za pierwszym razem. A tych razów ja sporo zauważyłem w książce. Podobnie pewne konstrukcje dotcyzące zaskakiwania czytelnika - też są trochę nadmiernie wykorzystywane moim zdaniem i bardzo do siebie podobne.
I nie zdzierże tych ciągłych spotkań i lastminute'owych ocaleń.
Ilość postów: 63
Wyprawa na zamek Pomurnika jest właśnie największym gniotem. Jak, taką jatkę, było można zastąpić statystyką: zginęło tylu, rannych tylu... Przecież całe te rzucanie kwasami, walka z czarnymi jeźdźcami, pułapki... materiał na cały rozdział, który mógłby być naprawdę dobry...
Krasnoludzki weteran
Ilość postów: 7301
Klasa: Krasnolud
'Żeś' to ja ci zrobię... Wezmę mój słownik +5 "Pogromca Analfabetów" i rąbnę ci takiego krytyka, że aż prof. Miodek zakwili ze szczęścia.
Ilość postów: 63
Ale ta mogła byc naprawdę fajna... W końcu mało gdzie rzucają kwasami i wpadają w pułapki wymyślne...