[Neuroshima] Neuroshima
Jak zostało by miejsce też bym był chętny, ale na zlocie mnie niestety nie będzie. Mam gdzieś link do podręcznika w .pdf, więc mogę użyczyć. Ew. kiedyś mogę poprowadzić, tylko potrzebuje dużo czasu na przygotowanie wewnętrzne .
Edit po wypowiedzi Matt'a:
=:=' Acha. Ja jak zwykle w czas... Jestem też za tym, żeby stworzyć oddzielny dział o Neuroshimie.
Edit po wypowiedzi Matt'a:
=:=' Acha. Ja jak zwykle w czas... Jestem też za tym, żeby stworzyć oddzielny dział o Neuroshimie.
Też chętnie bym pyknął w Neuroshimę Co prawda tylko słyszałem o niej, podręcznika dla MG nie czytałem w całości a jedynie przejrzałem (bo za dużo tabelek i cyferek;P), ale klimaty postapokaliptyczne mi się podobają;p
Granie w Fallouta przerwałem chyba w połowie, bo już nie mogłem nerwowo wytrzymać, a bałem się zawału
Z miłą chęcią złapię za kawał sztachety z gwoździem i pójdę oczyszczać świętokrzyskie ze zmutowanych kielczan ;p
Ps. Znam jedną osobę która się Neuroshimą interesuje. Co prawda nie wiem, czy MG-uje, ale gra na pewno.
Granie w Fallouta przerwałem chyba w połowie, bo już nie mogłem nerwowo wytrzymać, a bałem się zawału
Z miłą chęcią złapię za kawał sztachety z gwoździem i pójdę oczyszczać świętokrzyskie ze zmutowanych kielczan ;p
Ps. Znam jedną osobę która się Neuroshimą interesuje. Co prawda nie wiem, czy MG-uje, ale gra na pewno.
NO wczoraj grałem w mocno zmechanizowaną sesję i miałem kłopoty z pojęciem zasad gry, ale jak już załapałem to cóż - spodobało mi isę. Głównie przez klimat. Moloch strasznie kojarzy mi się z Lemowskim opowiadaniem "Przyjaciel", ale w bardziej hardkorowej wersji. Chętnie zagrałbym w to dłuższa kampanię
Ciekawsze są sesje nie tak walczone jak ta nasza ("Juggernaut wybuchł, zginęliście" - nie ma to jak dobre zakończenie).
Ale Neuro ogólnie fajne jest. Na początku też miałem problemy lekkie z zasadami - głównie z utrudnieniami do testów.
Propo Lema, Favar: zapomniałeś wziąć książki
Ale Neuro ogólnie fajne jest. Na początku też miałem problemy lekkie z zasadami - głównie z utrudnieniami do testów.
Propo Lema, Favar: zapomniałeś wziąć książki
To prawda, ale ma to jedno spore wymaganie- bardzo dobry kreatywny MG... Co prawda mam takiego, ale i tak według mnie nie ma nic przyjemniejszego, jak skorzystać z rozbudowanych zasad walki i wypruć te 4 magazynki do gangerów albo maszyn.
Poza tym bez przesady, mechanika Neuro wcale trudna nie jest. Przynajmniej ja załapałem
Poza tym bez przesady, mechanika Neuro wcale trudna nie jest. Przynajmniej ja załapałem
Fav, jestem otwarty na propozycje. Ta sesja miała być typową strzelaniną, z efektownym zakończeniem (czy jest coś bardziej efektownego od wybuchającego reaktora jądrowego?).
Ale na dłuższą metę, mi się marzy poprowadzenie sesji na pustyni. Gracze będą zdychać z pragnienia, głodu i mutantów.
Ten system jest po prostu piękny w swojej różnorodności. Walki, surviwal, gangi, mutki, moloch, sekty, poborcy podatkowi...
Ale na dłuższą metę, mi się marzy poprowadzenie sesji na pustyni. Gracze będą zdychać z pragnienia, głodu i mutantów.
Ten system jest po prostu piękny w swojej różnorodności. Walki, surviwal, gangi, mutki, moloch, sekty, poborcy podatkowi...
Gość_Forgotten*
#33Cytat
(czy jest coś bardziej efektownego od wybuchającego reaktora jądrowego?).
Eee... reaktory nie wybuchają Za mało plutonu. Mogą się co najwyżej stopić, a to takie efektowne nie jest
@Down: Ja miałem na myśli reakcję jądrową, a ty mi tu ze zwykłym wybuchem wyjeżdżasz Shame on you
No to jak skończymy sesję na forum w klimacie Aliena to można zacząć w klimacie Neuro.