Recenzja "Imperium Kości Słoniowej"


Powoli zbliża się czas, kiedy należało by zacząć już kierować się w stronę łóżka. A nie od dziś wiadomo, że spośród wielu miłych rzeczy, które można robić w łóżku przed snem, przeczytanie dobrej książki plasuje się na jednym z wyższych miejsc. Tym razem mowa o czwartej części serii "Temeraire" pt. "Imperium Kości Słoniowej". Zapraszam do przeczytania recenzji.

undefined

Muszę przyznać, że po zakończeniu trzeciego tomu nie mogłem doczekać się kontynuacji – zastanawiałem się, co też nowego może wpleść w historię Naomi Novik. Efekty przeszły moje najśmielsze oczekiwania. Pisarka porwała się na życie wszystkich smoków w Anglii! Po ciężkim powrocie z Prus, załodze Temeraire w końcu udaje się przebić na Wyspy Brytyjskie, jednak to, co tam zastają, wprawia ich w totalne osłupienie. Brzegu ich kraju nie bronią praktycznie żadne patrole Korpusu Powietrznego, niebo roi się za to od co raz bardziej odważnie poczynających sobie patroli francuskich.

Czytaj dalej...

- Tak, tak. Ja za każdym razem mówię co innego. - Aha. I?

- I nic. Uważam to za cnotę. (...) Dziennikarka pyta mnie, czemu ciągle zmieniam zdanie, a ja jej odpowiadam: "Żeby się uwiarygodnić". - "Uwiarygodnić"?

- Oczywiście. Bo zawsze mówię to, co w danej chwili czuję. Nie kalkuluję, nie kombinuję. Uwiarygodniam się przez to, że sobie zaprzeczam. - Przewrotne.

- Tak. I jutro temu zaprzeczę.
Odpowiedz
← Nowości

Recenzja "Imperium Kości Słoniowej" - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...