Szaska

Dobrze, fak Shas, już jestem cicho. ;p
- Tak, tak. Ja za każdym razem mówię co innego. - Aha. I?

- I nic. Uważam to za cnotę. (...) Dziennikarka pyta mnie, czemu ciągle zmieniam zdanie, a ja jej odpowiadam: "Żeby się uwiarygodnić". - "Uwiarygodnić"?

- Oczywiście. Bo zawsze mówię to, co w danej chwili czuję. Nie kalkuluję, nie kombinuję. Uwiarygodniam się przez to, że sobie zaprzeczam. - Przewrotne.

- Tak. I jutro temu zaprzeczę.
Odpowiedz
Co mnie nurtuje w chaosie? Chaos jest naturalny. Chaos to jakby zwierze, które w nas mieszka. Budząc kontrowersje, silne emocje, ulegając instynktom, wpadając w panikę, oddajemy hołd chaosowi. Tracimy świadomość, kontrolę nad sobą, życiem, i w pewnym momencie każdy staje się żywym Chaosem.
Przypomina mi się tekst z Lao Che "Jeśli każdy ruch swój badać będziesz srogą lupą, żywot twój będzie niczym więcej jak tylko... kupą". Szukasz antidotum na chaos? Okej.

Czemu uciszasz Matta?
Odpowiedz

Cytat

Jest to bardziej słowo, w miejsce którego można wstawić cokolwiek ktokolwiek będzie chciał,


czytaj uważnie

Po pierwsze jestem w szoku, że się mi udało Go uciszyć ;p a po drugie... cóż. Matta to Matta, niech dla bezpieczeństwa ogółu jest po cichu
Odpowiedz
Dlaczego się boisz martwych zwierząt?
Przecież to każdy wie, że trudno później takie ubić, jak ponownie wstaną.
Ash nazg durbatulűk, ash nazg gimbatul, ash nazg thrakatulűk agh burzum-ishi krimpatul.

Odpowiedz
Dobrze, czytam więc uważnie. W pierwszym poście napisałaś "zatęskniłam za ekshibicjonizmem na forum", więc czemu uciszasz Matta? Boisz się, że coś powie... ale co z ekshibicjonizmem?
Odpowiedz
Lou, jesteś straszny. Żałuję, że Cię porządniej nie stłukłam tą pałą. A co do pytania - nie, nie boję się

Dany: jest na to już odpowiedź kilka postów wcześniej. A zwierzęce zombie... kami ma wprawę w ich ubijaniu.
Odpowiedz
E, no co Ty. Odpłacałeś mi tą samą monetą. Matt, możesz się już odzywać. Zagadaj Lou ;p
Odpowiedz
Dochodzę, dochodzę, dochodzę, fak Shasiu - love!

Louis, nie ma nic, czego byś nie widział na Polconie, także nie ma czego się bać. Co do jej antidotum na Chaos, bywam tak męczący, że czasem warto mnie lekko spacyfikować, żeby odetchnąć i odpocząć. Ot, cały sekret. ;p
- Tak, tak. Ja za każdym razem mówię co innego. - Aha. I?

- I nic. Uważam to za cnotę. (...) Dziennikarka pyta mnie, czemu ciągle zmieniam zdanie, a ja jej odpowiadam: "Żeby się uwiarygodnić". - "Uwiarygodnić"?

- Oczywiście. Bo zawsze mówię to, co w danej chwili czuję. Nie kalkuluję, nie kombinuję. Uwiarygodniam się przez to, że sobie zaprzeczam. - Przewrotne.

- Tak. I jutro temu zaprzeczę.
Odpowiedz
A co ja tam widziałem? Pewnie najciekawsze rzeczy przespałem. Jak zwykle...
Odpowiedz
Louis, owszem, przespałeś najciekawsze rzeczy - połowę konwentu! I masz w końcu swoją wyczerpującą odpowiedź na pytanie o antidotum

Ale i tak będzie Luckon, a wtedy nie będzie Ci wypadało spać. Choćby ze strachu przed demolką lokum ;p
Odpowiedz

Cytat

Oj, długa, cenzurowana historia! happy.gif
Nie mów, ja i tak wiem: 6 liter i pierwsze P xD -> P_ _ _ _ _. Mwaaaaaa.

Ja nie chce spać z Tobą? JA?? Co ja poradzę, że miała...yśmy inne... rzeczy na głowie xD No? Nie moja wina. Hm.

Garnki? Was?
Odpowiedz

Cytat

Dany: jest na to już odpowiedź kilka postów wcześniej.

Wiem, ale i tak chciałem to powiedzieć
Ash nazg durbatulűk, ash nazg gimbatul, ash nazg thrakatulűk agh burzum-ishi krimpatul.

Odpowiedz

Cytat

Nie mów, ja i tak wiem: 6 liter i pierwsze P xD -> P_ _ _ _ _. Mwaaaaaa.

Owszem, owszem. Przez tą niecnotę nie mam co jeść xD

Się już czarownico nie tłumacz, poczekaj tylko aż wrócę. Już ja Ci tyłek przetrzepię, jak na męża przystało! ;p

Dany - rozumiem, jak mus to mus, psssst! Ale masz kolorowe pały w sygnaturce!
Odpowiedz
*Uderza głową w biurko*
Nie wiem, co odpowiedzieć. Chyba... dziękuję
Ash nazg durbatulűk, ash nazg gimbatul, ash nazg thrakatulűk agh burzum-ishi krimpatul.

Odpowiedz
Ano, dziękuj, dziękuj. W końcu to komplement był
Odpowiedz
160 cm skromnej osoby.. Szas, boję się, że jak się w końcu uda spotkać, to będziesz mi ledwo do pasa sięgać. Malejesz! ;p
Boisz się martwych zwierząt, a tym bardziej ludzi.. czyli można też rozumieć, że cmentarzy i pogrzebów unikasz, jak tylko możesz, by się nie bać? Czy to już cię jakoś mniej dotyczy..?
`If I had any feelings, I'd have the chills right about now.`

Odpowiedz
Jakby tak nie patrzeć to w dowodzie mam 160 centymetrów. Ale zdradzę Ci tajemnicę, w rzeczywistości jest tego 159 centymetrów uparcie... trzeba było wpaść do Bytomia tak poza tym!

Martwych ludzi się nie boję przecież, a cmentarzy ani pogrzebów nie unikam
Odpowiedz
Nie miałam jak, musiałam siostrzeńca pilnować. ;p
Ej, no to ja coś widocznie pokręciłam. Ale ok. Wyślę Ci w prezencie urodzinowym martwego kotka.
`If I had any feelings, I'd have the chills right about now.`

Odpowiedz
Siostrzeńca do torby i hola w świat z nim na plecach ;p

Wolałabym żywego, jak już musisz.
Odpowiedz
← Użytkownicy

Szaska - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...