Od wielu lat istnieją spory, co jest lepsze wilkołak czy wampir, możę nam uda się rozwiązać ten spór, niekoniecznie drogą wyboru. Ale zastanówcie się. Czy ktoś woli grać trupem czy górą mięśni.
Wilkołak czy wampir?
Spokój mnie tu kobiety. Grahnar może i są oni jak góra mięśni ale tego najważniejszego nie używają wcale. Vampy mają prostą zasadę jak nie możesz pokonać przciwnika przeżyj go więc nie ma też co się spierać kto jest potężniejszy. Ale nie raz przyszło mi już na przestrzeni wieków oglądać jak moc krwi zwycięża górę mięśni. Poza tym wiesz dlaczego ten system uważam za najlepszy?? Dlatego, że odwraca kodeks moralny człowieka na druga stronę. Kiedyś pokarzę ci jak powinien zostać poprowadzony wampir a wtedy może zmienisz zdanie :twisted: .
Jesteś wampirem- masz nadzywaczjne umiejętnosc, nadzwyczajne zalety i nadzwyczajne wady. Problemy rozwiązujesz an rózne sposoby...
Jesteś wilkoałkiem- w pewnym momencie twój wzrost wzrasta o 250% to samo dzieje się z masą. Masz wytrzymałość hummera i bez problemów potrafisz gołymi pięsciami rozwalić mur....
Wolę wilkołaki- zresztą nietrudno się skapnąc po moim profliu. :mrgreen: Stworzenia silne emocjoalne i agreswyne... Choć fakt system jest troszke węższy jeśli chodzi o rozwiązywania zadań niż w przypadku gry wampirem.
Z łaski Heliosa to ja chodzę w skąpanym słoniecem, świetle dnia. To ja jestem obrońcą ziemi-matki- a nie pasożytem który każdy dzień swojego bytowania przypłaca uzależnieniem od krwi.
Jakto nie? Zaprawdę powiadam ci że jeśli ja nieskonicze dzieła zrobią to moje dzeci. Jeśli nie moje dzeci to moje wnuki... Ja umre, wataha zostanie. Moja siła, wiedza i wreszcie geny zgromadzone w ciągu zycia, posłużą dla całego klanu. W przeciwieństwie do was jesteśmy istotami zyjącymi które potrafią się rozmnażać i tak przedłużac i ulepszać łańcuch życia,a nie bytowac niczym wirus.
Grahnar co do prowadzenia sesji w wilka, to musimy się jakoś zgadac- bo jestem chętny. :wink: Z łaski Dzikuna- SALUT ŁAKO. :mrgreen:
Jesteś wilkoałkiem- w pewnym momencie twój wzrost wzrasta o 250% to samo dzieje się z masą. Masz wytrzymałość hummera i bez problemów potrafisz gołymi pięsciami rozwalić mur....
Wolę wilkołaki- zresztą nietrudno się skapnąc po moim profliu. :mrgreen: Stworzenia silne emocjoalne i agreswyne... Choć fakt system jest troszke węższy jeśli chodzi o rozwiązywania zadań niż w przypadku gry wampirem.
Cytat
Za sto lat twoje prochy będa rozwiane po całym globie podczas gdy ja bedę napawał się jego urokami. Pamiętaj o tym za każdym razem gdy będziesz wyrywał kolejną kartkę z kalendarza, która dla mnie jest zwykłym kawałkiem makulatury.
Z łaski Heliosa to ja chodzę w skąpanym słoniecem, świetle dnia. To ja jestem obrońcą ziemi-matki- a nie pasożytem który każdy dzień swojego bytowania przypłaca uzależnieniem od krwi.
Cytat
O i to jest argument Niestety ale wilkołakom nie jest dane spróbować wieczności
Jakto nie? Zaprawdę powiadam ci że jeśli ja nieskonicze dzieła zrobią to moje dzeci. Jeśli nie moje dzeci to moje wnuki... Ja umre, wataha zostanie. Moja siła, wiedza i wreszcie geny zgromadzone w ciągu zycia, posłużą dla całego klanu. W przeciwieństwie do was jesteśmy istotami zyjącymi które potrafią się rozmnażać i tak przedłużac i ulepszać łańcuch życia,a nie bytowac niczym wirus.
Grahnar co do prowadzenia sesji w wilka, to musimy się jakoś zgadac- bo jestem chętny. :wink: Z łaski Dzikuna- SALUT ŁAKO. :mrgreen:
No nareszcie ktoś normalny, już myślałem że na tym mrocznym forum sami fanatycy wampirów
Kroczący po Grani, Galiard z Miotu Fenrisa, starszy
Witam i pozdrawiam w imię Matki Ziemi.
Niech te śmierdzące żmijem stwory poznają co znaczy prawdziwa śmierć od naszych kłów i pazurów!!
Kroczący po Grani, Galiard z Miotu Fenrisa, starszy
Witam i pozdrawiam w imię Matki Ziemi.
Niech te śmierdzące żmijem stwory poznają co znaczy prawdziwa śmierć od naszych kłów i pazurów!!
Jak na razie nie było mi dane zagrać satysfakcjonującej sesji w wilkołaka, więc nie będę się wypowiadał na temet wyższości jednych nad drugimi. Wiem jedno Wampir jest .... niesamowitym systemem dającym możloiwośc graczowi poznać ciemną stronę niwesum... wymaga od gracza dużego zaangażowania i cho...nie przemyślanego postępowania
Jeśli dla kogoś jest to system w którym może się wykazać nadludzką siłą i to wszystko to niech sobie zagra w Cyberpunka i zamówi jakieś cyberwszczepy.
...
"Zaprawdę powiadam ci że jeśli ja nieskonicze dzieła zrobią to moje dzeci. Jeśli nie moje dzeci to moje wnuki... Ja umre, wataha zostanie"
...
Zapominacie, że wilkołaki są na wyginięciu Gaja powoli umiera i to min. dlatego że futrzaki nie są w stanie stawić czoła pentexowi sa za słabi.. A jak myślicie kto kieruje pentexem?? Czy na świecie może istnieć jakieś wiuększe kosorcjum finansowe w którego zarządzie nie będą maczały palców Wieczni??
To chyba tyle...
Moja wypowiedź może się wydawać subiektywna, ale tylko dlatego, że dotychczas z tych dwóch systemów tylkko w jednego zagrałem zajebistą sesję... ( Tak Seta chodzi o sesje u Ciebie)
to tyle
Jeśli dla kogoś jest to system w którym może się wykazać nadludzką siłą i to wszystko to niech sobie zagra w Cyberpunka i zamówi jakieś cyberwszczepy.
...
"Zaprawdę powiadam ci że jeśli ja nieskonicze dzieła zrobią to moje dzeci. Jeśli nie moje dzeci to moje wnuki... Ja umre, wataha zostanie"
...
Zapominacie, że wilkołaki są na wyginięciu Gaja powoli umiera i to min. dlatego że futrzaki nie są w stanie stawić czoła pentexowi sa za słabi.. A jak myślicie kto kieruje pentexem?? Czy na świecie może istnieć jakieś wiuększe kosorcjum finansowe w którego zarządzie nie będą maczały palców Wieczni??
To chyba tyle...
Moja wypowiedź może się wydawać subiektywna, ale tylko dlatego, że dotychczas z tych dwóch systemów tylkko w jednego zagrałem zajebistą sesję... ( Tak Seta chodzi o sesje u Ciebie)
to tyle
O mnie przynajmniej nikt nie opwie, że jestem trzeci w miocie. Jakie to żałosne, że po tylu latach wy nie nauczyliście się prawie niczego. Cóż jesteście zwierzętami i jak każde można was wytresować (w końcu robimy to od wieków). Tylko czasami jesteście zby głupi aby zrozumieć o co tu na prawdę chodzi. Apokalipsa zeżre was od środka gdyz bronicie się przed postępem, którego nie da się powstrzymać. Uciekajcie do lasów, wkrótce my tam przyjdziemy wyrwać wam ostatni krzyk z zakrwawionych gardeł. Gaia idzie na dno a wy jesteście jak szczury - zbyt głupie zeby uciekać.
Drogi seturiusie, czy nie widzisz tego że jeśli gaja pójdzie na dno to ludzie pójdą razem z nią? A jeśli nie będzie ludzi to czym się będziesz żywił? Kogo będziesz uprawiał? Jeśli nam nie uda się zapobiec apokalipsie to jedyne pożywienie jakie ci pozostanie to szczury i karaluchy. Życzę smacznego. Za to jeśli my odniesiemy sukces w walce ze Żmijem to uważaj na siebie, bo kiedyś gdy przyjdziesz do lasu "wyrwać nam ostatni krzyk z zakrwawionych gardeł" usłyszysz za sobą wycie, wydane przez te gardziele i będzie to przedostatnia rzecz jaka dobiegnie do twoich uszu, ostatnią będzie dźwięk kruszonych żeber i łamanego kręgosłupa. Twojego kręgosłupa. A później doczekasz się zakrwawionych gardeł, zakrwawioną twoją własną juchą.
Was też czeka Apokalipsa, czy też gehenna jak ją nazywacie, być może nasza walka jest skazana na klęskę, ale my przynajmniej staramy sie walczyć. Nie czekamy bezczynnie na koniec świata. Poza tym nam nikt nie zabrania mieć dzieci.
Wilkołak nie jest systemem odwracającym kodeks moralny człowieka, jak mówicie o Wampirze. Tutaj dzieje sie coś zupełnie innego. Tutaj możesz pdoświadczyć poczucia wspólnoty z grupą która walczy za tą sama sprawę. Tu możesz zobaczyć jak naprawdę wygląda ludzka moralność. Bycie wampirem zbyt zmienia ludzką psychikę. Jeśli wampir ocknie się z szału wśród rozszarpanych ludzkich ciał moze co najwyżej stwierdzić że zmarnował masę jedzenia, wilkołakowi będzie się sniło to po nocach i codzień będzie budził się z krzykiem.
A tak w ogóle to nie wiem jak bardzo obiektywne może być twoje zdanie Seturiusie bo z tego co pamiętam to raczej nigdy nie miałeś nic bliżej z Wilkołakiem wspólnego. Jeśli się mylę to przepraszam.
Niosący w sobie śmierć, teurg z Milczących Wędrowców, kiath.
Was też czeka Apokalipsa, czy też gehenna jak ją nazywacie, być może nasza walka jest skazana na klęskę, ale my przynajmniej staramy sie walczyć. Nie czekamy bezczynnie na koniec świata. Poza tym nam nikt nie zabrania mieć dzieci.
Wilkołak nie jest systemem odwracającym kodeks moralny człowieka, jak mówicie o Wampirze. Tutaj dzieje sie coś zupełnie innego. Tutaj możesz pdoświadczyć poczucia wspólnoty z grupą która walczy za tą sama sprawę. Tu możesz zobaczyć jak naprawdę wygląda ludzka moralność. Bycie wampirem zbyt zmienia ludzką psychikę. Jeśli wampir ocknie się z szału wśród rozszarpanych ludzkich ciał moze co najwyżej stwierdzić że zmarnował masę jedzenia, wilkołakowi będzie się sniło to po nocach i codzień będzie budził się z krzykiem.
A tak w ogóle to nie wiem jak bardzo obiektywne może być twoje zdanie Seturiusie bo z tego co pamiętam to raczej nigdy nie miałeś nic bliżej z Wilkołakiem wspólnego. Jeśli się mylę to przepraszam.
Niosący w sobie śmierć, teurg z Milczących Wędrowców, kiath.
Hear me o children, I'm skald of Fenrir. We was created to protect the world of Gaia. We're her claves and her talons.
Wilkołak jest systemem, który przy odrobinie zaangażowania przynosi naprawdę niezapomniane wrażenia. System, który daje graczom poczucie niepewności i zagubienia. System obrazujący na każdym kroku to że Gaia umiera. Świat się kończy, a paskudne kreatury żmija tylko czychają na nieostrożnych. To świat w którym poznajesz prawdziwe oblicze swojego wroga, a nie sa nim wampiry tylko żmij i nieczystość rasowa.
Wilkołak jest systemem, który przy odrobinie zaangażowania przynosi naprawdę niezapomniane wrażenia. System, który daje graczom poczucie niepewności i zagubienia. System obrazujący na każdym kroku to że Gaia umiera. Świat się kończy, a paskudne kreatury żmija tylko czychają na nieostrożnych. To świat w którym poznajesz prawdziwe oblicze swojego wroga, a nie sa nim wampiry tylko żmij i nieczystość rasowa.
Cytat
O mnie przynajmniej nikt nie opwie, że jestem trzeci w miocie. Jakie to żałosne, że po tylu latach wy nie nauczyliście się prawie niczego. Cóż jesteście zwierzętami i jak każde można was wytresować (w końcu robimy to od wieków). Tylko czasami jesteście zby głupi aby zrozumieć o co tu na prawdę chodzi. Apokalipsa zeżre was od środka gdyz bronicie się przed postępem, którego nie da się powstrzymać. Uciekajcie do lasów, wkrótce my tam przyjdziemy wyrwać wam ostatni krzyk z zakrwawionych gardeł. Gaia idzie na dno a wy jesteście jak szczury - zbyt głupie zeby uciekać.
Jeszcze jedna sprawa- mówisz to z perspektywy wampira. Mówisz to z perspektywy istoty której "rasowość" przez wieki wieków została rozwodniona w ludzkim istnieniu. Z którego z koleji jesteś pokolenia? W jakiej czesci jesteś tym, czym był twój ojciec? Odpowiem- coraz mniejszej. Czas słabej krwi... krwi łatwej do przelania.
Wy koniczycie zycie ludzi, my koniczymy wasze nie-zycie. Łańcuch ekologiczny....
Co do małej liczy wilkołaków i ich przegranej z góry wojnie- to przecierz tworzy niesamowity klimat. Widzieliście kiedyś film w którym główny hero był silniejszy od głównego wroga? I włąsnie takie a nie inne środowisko uszczuplonej liczebnie populacji daje pole do popisu naszym bohaterą...