Zapraszamy do zapoznania się z artykułem "Kamienie Snów", znajdującym się w dziale "Warhammer Fantasy Role Play". Komentuj, dyskutuj, dziel się z innymi swoim zdaniem!
[Warhammer Fantasy Role Play] Kamienie Snów
Niestety w mojej opinii nie za ciekawy scenariusz sporo w nim małych błędów, typowych dla pierwszych podejść do scenariuszy np.:
- W mieście które szykuje się do wojny, handel zamiera bo: albo robisz zapasy produktów które, mogą ci się przydać i płacisz za nie horrendalne ceny bo kupcy windują je sztucznie, albo nie masz już pieniędzy i nic nie kupujesz
- 2 punkt to bajeczka która może by się trafiła w jakiejś książce ale nie w Starym Świecie (już prędzej niech to będą sami ludzie)
- Krasnoludy też są wstawione trochę na siłę ewentualnym nawiązaniem do innych ras niech będzie fakt że któraś z frakcji ma bardzo liberalny stosunek do innych ras.
- "Morag i jej intryga" nie komentuje ale mając taką armie była by za niebezpieczna dla Imperium i tyle a przecież wystarczy zwykłe najemne wojsko jeśli jest ambitna i nie cofa się przed niewolniczym wykorzystywaniem poddanych to co ją obchodzi ile ściąga z nich podatków.
- Druidzi nie podchodzą w ten sposób do kwestii najazdu, jeśli nie niszczysz lasu prawie zawsze jesteś w nim mile widziany i niestety nie mają środków ani siły do prowadzenia otwartej wojny. Wolą nastawić Naturę (ich domenę) przeciw agresorom.
- Jeżeli uważasz że twoje rysunki to plam zamku to ??? ok może też bez komentarza ale umieszczenie porwanej "w najwyższej wieży", że się tak wyrażę, jest już przegięciem, dobra rada skończ z bajkami.
- Ostatnia sprawa jasne nie można tworzyć scenariuszy zbyt liniowych, gdyż gracze rzadko kiedy trzymają się wyznaczonego przez MG szlaku, ale twoje opisy nie pokazują nawet kluczowych zajść i sprowadzają się w zasadzie do zdania w stylu:"Niech sobie będzie grupa demonów mają być pieruńsko silne a gracze znajdą gdzieś pod kamieniem w świątyni miecz który je zmiecie", a ty MG teraz wymyśl sobie przygodę która do tego będzie pasowała. Przynajmniej tak to wygląda w moim odczuciu.
Ogólnie gdyby nie próby na siłę urozmaicenia i ubogacenia przygody nie jest ona zła.
- W mieście które szykuje się do wojny, handel zamiera bo: albo robisz zapasy produktów które, mogą ci się przydać i płacisz za nie horrendalne ceny bo kupcy windują je sztucznie, albo nie masz już pieniędzy i nic nie kupujesz
- 2 punkt to bajeczka która może by się trafiła w jakiejś książce ale nie w Starym Świecie (już prędzej niech to będą sami ludzie)
- Krasnoludy też są wstawione trochę na siłę ewentualnym nawiązaniem do innych ras niech będzie fakt że któraś z frakcji ma bardzo liberalny stosunek do innych ras.
- "Morag i jej intryga" nie komentuje ale mając taką armie była by za niebezpieczna dla Imperium i tyle a przecież wystarczy zwykłe najemne wojsko jeśli jest ambitna i nie cofa się przed niewolniczym wykorzystywaniem poddanych to co ją obchodzi ile ściąga z nich podatków.
- Druidzi nie podchodzą w ten sposób do kwestii najazdu, jeśli nie niszczysz lasu prawie zawsze jesteś w nim mile widziany i niestety nie mają środków ani siły do prowadzenia otwartej wojny. Wolą nastawić Naturę (ich domenę) przeciw agresorom.
- Jeżeli uważasz że twoje rysunki to plam zamku to ??? ok może też bez komentarza ale umieszczenie porwanej "w najwyższej wieży", że się tak wyrażę, jest już przegięciem, dobra rada skończ z bajkami.
- Ostatnia sprawa jasne nie można tworzyć scenariuszy zbyt liniowych, gdyż gracze rzadko kiedy trzymają się wyznaczonego przez MG szlaku, ale twoje opisy nie pokazują nawet kluczowych zajść i sprowadzają się w zasadzie do zdania w stylu:"Niech sobie będzie grupa demonów mają być pieruńsko silne a gracze znajdą gdzieś pod kamieniem w świątyni miecz który je zmiecie", a ty MG teraz wymyśl sobie przygodę która do tego będzie pasowała. Przynajmniej tak to wygląda w moim odczuciu.
Ogólnie gdyby nie próby na siłę urozmaicenia i ubogacenia przygody nie jest ona zła.