[Neuroshima] Reszta świata
Europa ma się dobrze. Znaczy istnieje. Nie pamiętam kto mi tak mówił, ale tak było na konwencie, od jakiegoś specjalisty (jest na to jakiś dodatek czy coś). W europie istnieją nawet siły pancerne (pościągali czołgi z pomników). Anarchia rzecz jasna jest, ale to wszędzie na świecie, gdzie jeszcze ktoś żyje. Więcej nie pamiętam. Nie pamiętam nawet z czym walczą (poza samymi sobą, rzecz jasna)
Użytkownik Ati dnia śro, 01 kwi 2009 - 18:50 napisał
Już od jakiegoś czasu buszuję po podręcznikach do Neuro, ale jeszcze (chyba poza Karaibami) nie ogarnęłam jak wygląda/co się stało z resztą świata?
Karaiby trzymają się całkiem nieźle, jak ktoś chce, to ja mogę wszystko na ten temat opowiedzieć
Użytkownik Favar dnia śro, 01 kwi 2009 - 19:47 napisał
Nie pamiętam kto mi tak mówił, ale tak było na konwencie, od jakiegoś specjalisty (jest na to jakiś dodatek czy coś).
Nie ma chyba takiego dodatku Miał być wydany, ale w końcu nie został (Euroshima?). W sumie to przeglądałem prawie każdy podręcznik (oprócz "Miami" i "Zaginione Miasto") do Neuro i w żadnym takie czegoś nie widziałem.
Użytkownik Favar dnia śro, 01 kwi 2009 - 19:47 napisał
Nie pamiętam nawet z czym walczą (poza samymi sobą, rzecz jasna)
Stawiam, że też tłuką się tam z maszynkami. Choć ja, prawdę powiedziawszy, wolałbym żeby działo się tam coś zupełnie innego.
Pamiętajmy też, że "reszta świata" nie oznacza tylko Europy Mamy jeszcze Afrykę, Azję, Australię...
Z tego co mi Morth mówił, to gdzieś było napisane, że Posterunek zrobił zwiad i Moloch ma gołe plecy. W Kanadzie poza tym żyją Troglodyci.
Wiesz, w sumie to cała Neodżungla żyje W końcu to rośliny. Poza tym jest tam mnóstwo "zwierząt". Ludzie też ponoć mogą wejść w symbiozę z dżunglą.
Użytkownik Favar dnia śro, 01 kwi 2009 - 22:28 napisał
No wiadomo. Moloch z jednej, dżungla z drugiej. Nic tam nie żyje. Tyle.
Wiesz, w sumie to cała Neodżungla żyje W końcu to rośliny. Poza tym jest tam mnóstwo "zwierząt". Ludzie też ponoć mogą wejść w symbiozę z dżunglą.
W Ameryce południowej przeżyli pewnie tylko Indianie w górach, bo dźungla ma specyficzne wymagania co do temperatur.
W Europie podobno dano odpór molochowi, dzięki zmasowanemu atakowi t-34 z pomników.
W azji i afryce pewnie ocalały tereny pustynne, wszędzie, gdzie była gęstsza roślinność, musiały pojawić się nasionka neodżungli...
Ale to domysły.
W Europie podobno dano odpór molochowi, dzięki zmasowanemu atakowi t-34 z pomników.
W azji i afryce pewnie ocalały tereny pustynne, wszędzie, gdzie była gęstsza roślinność, musiały pojawić się nasionka neodżungli...
Ale to domysły.
Śledzę dodatki i na razie tak-
Wiadomo, jak się mają Karaiby- tak jak mówił Massin- całkiem całkiem
Kanada-poza tym, że zimno, że troglodyci to nie wiele wiadomo. Tyle tylko, że Moloch nie sięga tam daleko i nie ma tam umocnień (Mówi o tym podstawka i chyba kawałek storylinii)
Reszta, mili państwo, to domysły
Wiadomo, jak się mają Karaiby- tak jak mówił Massin- całkiem całkiem
Kanada-poza tym, że zimno, że troglodyci to nie wiele wiadomo. Tyle tylko, że Moloch nie sięga tam daleko i nie ma tam umocnień (Mówi o tym podstawka i chyba kawałek storylinii)
Reszta, mili państwo, to domysły
Nie piszę, bo się wstydzę Jak chceta to proszę: Karaiby są fajne, bo są wyspami, a tam żyje się odrobinę bezpiecznej. Mutki mają swoje getta, maszyn ni ma (na razie...). Tylko piraci stanowią zagrożenie, ale oni są na morzu. A co do całej sytuacji (tylko o ważniejszych wyspach):
Fidel umarł i na Kubie panuje kto inny, bodajże jakiśtam Fernandez. Wyspa jest jedną z największych potęg w regionie Karaibów, bo El Commendante był paranoikiem i wybudował sobie schrony przeciwatomowe. Kubańczycy zagarnęli cały ciężki sprzęt, jaki Amerykanie zostawili w Guantanamo (które aktualnie jest stolicą Kuby). Kubańczycy zrobili też desant na Haiti, które znajduje się pod ich panowaniem. Napotkali jednak na jeden problem - Neodżunglę. Zajmuje ona bardzo dużą część Kuby i chyba kawałek Haiti. Tyla
Z Jamajką też nie jest źle. Władzę przejęły gangi, dowódca jednego z nich obwołał się cesarzem i przyjął imię "Haile Selassie II". Wyspa czerpie zyski głównie z narkotyków i niewolnictwa. Praktycznie wszyscy obywatele podporządkowali się nowej władzy.
Ale tylko praktycznie. Nowemu władcy sprzeciwili się Rastafarianie i urządzili sobie drugi Exodus. Z Jamajki przepłynęli na Kajmany i założyli tam państwo: "Nowy Izrael".
Mamy jeszcze Małą Brytanię: czyli niby-państwo, w którego skład wchodzą wyspy, które były/są dominium Brytyjskim.
Tak skrótowo. Jakieś pytania?
Fidel umarł i na Kubie panuje kto inny, bodajże jakiśtam Fernandez. Wyspa jest jedną z największych potęg w regionie Karaibów, bo El Commendante był paranoikiem i wybudował sobie schrony przeciwatomowe. Kubańczycy zagarnęli cały ciężki sprzęt, jaki Amerykanie zostawili w Guantanamo (które aktualnie jest stolicą Kuby). Kubańczycy zrobili też desant na Haiti, które znajduje się pod ich panowaniem. Napotkali jednak na jeden problem - Neodżunglę. Zajmuje ona bardzo dużą część Kuby i chyba kawałek Haiti. Tyla
Z Jamajką też nie jest źle. Władzę przejęły gangi, dowódca jednego z nich obwołał się cesarzem i przyjął imię "Haile Selassie II". Wyspa czerpie zyski głównie z narkotyków i niewolnictwa. Praktycznie wszyscy obywatele podporządkowali się nowej władzy.
Ale tylko praktycznie. Nowemu władcy sprzeciwili się Rastafarianie i urządzili sobie drugi Exodus. Z Jamajki przepłynęli na Kajmany i założyli tam państwo: "Nowy Izrael".
Mamy jeszcze Małą Brytanię: czyli niby-państwo, w którego skład wchodzą wyspy, które były/są dominium Brytyjskim.
Tak skrótowo. Jakieś pytania?
Racja, jest trochę morskich potworków utrudniających żeglugę. Po za tym nie ma już nawigacji satelitarnej, a i o mapy trudno, co owocuje dużą szansą na trafienie na podwodną rafę.
Niewolnicy z Jamajki i narkotyki z Kuby są sprzedawani do Miami i Teksasu. Ale i tak głównie handel skupia się na kontaktach z Florydą.
Natomiast między wyspami nie ma zbyt wielu kontaktów. Kubańczycy zajęli tylko Haiti, po za tym nie odnotowano większych przejawów agresji (nielicząc Incydentu Jamajskiego - kiedy to flota Małej Brytani doszczętnie zniszczyła flotę Jamajską)
Jakieś pytania?
Niewolnicy z Jamajki i narkotyki z Kuby są sprzedawani do Miami i Teksasu. Ale i tak głównie handel skupia się na kontaktach z Florydą.
Natomiast między wyspami nie ma zbyt wielu kontaktów. Kubańczycy zajęli tylko Haiti, po za tym nie odnotowano większych przejawów agresji (nielicząc Incydentu Jamajskiego - kiedy to flota Małej Brytani doszczętnie zniszczyła flotę Jamajską)
Jakieś pytania?