Chciałem poruszyć dość ciekawy temat. Co sądzicie o posiadaniu w tekstówkach zwierzaczków, chowańców itp? Wiele elfów (zwłaszcza kobiet) wrzuca sobie do profilu zdjęcia jakiś sarenek, smoków, wilków, kruków. Już sam fakt, iż zajmują one pół profilu, często w akompaniamencie śmiesznych wzorków, sugeruje o poziomie (wieku?) osoby po drugiej stronie monitora.
Niemniej każdy wstawia sobie zwierzaczka, z którym rzekomo chodzi, śpi, walczy i Lolth wie jeszcze co. Nie uważacie, że często jest to przesadą? Nawet w Faerunie swego czasu się nad tym zastanawialiście.
Niemniej każdy wstawia sobie zwierzaczka, z którym rzekomo chodzi, śpi, walczy i Lolth wie jeszcze co. Nie uważacie, że często jest to przesadą? Nawet w Faerunie swego czasu się nad tym zastanawialiście.