Nie zauważyłem żadnego forum usportowionego, dlatego temat wrzucam tutaj.
Czy ktoś z was interesuje się K-1? I tym ciężkim i tym lekkim? Ew. MMA czy jakimikolwiek sportami walki? :>
Ostatnio mówi się, że K-1 World Max i UFC to nowe wytyczne w męskiej modzie (Jesteś facetem - lubisz piwo, lubisz samochody, kobiety, piłkę nożną i UFC.). Ja osobiście jestem zwolennikiem K-1 Max z ograniczeniem wagowym do 70kg. Ci panowie pokazują całą klasę kickboxingu i walki w stójce. Są szybcy, silni i kompletnie wyszkoleni technicznie. W ciężkim K-1 coraz częściej dochodzi do "im więcej ważę tym lepszy będę" i może jest w tym nieco racji - Patrząc na Remiego Bonjaskego, który dość dużo ostatnio wrzucił na ruszt. Ale zawodnicy Ci stają się sflaczali i powolni przez co ich walki wyglądają jak cyrk. Owszem, zawodnicy tacy jak Akebono mieli rację swego bytu w K-1 ale sami głównie podkreślali, że bardziej cyrkową niż sportową. A jakie są wasze odczucia co do sportów walki?
Czy ktoś z was interesuje się K-1? I tym ciężkim i tym lekkim? Ew. MMA czy jakimikolwiek sportami walki? :>
Ostatnio mówi się, że K-1 World Max i UFC to nowe wytyczne w męskiej modzie (Jesteś facetem - lubisz piwo, lubisz samochody, kobiety, piłkę nożną i UFC.). Ja osobiście jestem zwolennikiem K-1 Max z ograniczeniem wagowym do 70kg. Ci panowie pokazują całą klasę kickboxingu i walki w stójce. Są szybcy, silni i kompletnie wyszkoleni technicznie. W ciężkim K-1 coraz częściej dochodzi do "im więcej ważę tym lepszy będę" i może jest w tym nieco racji - Patrząc na Remiego Bonjaskego, który dość dużo ostatnio wrzucił na ruszt. Ale zawodnicy Ci stają się sflaczali i powolni przez co ich walki wyglądają jak cyrk. Owszem, zawodnicy tacy jak Akebono mieli rację swego bytu w K-1 ale sami głównie podkreślali, że bardziej cyrkową niż sportową. A jakie są wasze odczucia co do sportów walki?