[MUZYKA] Soundtrack, czyli muzyka filmowych wspomnień..

Matt, zapewne jeśli to coma będzie się zajmowała soundtrackiem do jakiegoś filmu, znajdziesz to zacięcie?;p
"Jakim drzewem możesz być, leżąc na podłodze?"
Odpowiedz
Oj niech lepiej się nie zajmują, to by było straszne.
Odpowiedz
Oj Buka, nigdy nie wiadomo. Może akurat... Dzień nieklimatu miał być fajny i co?

Tak Li, specjalnie temat dla Ciebie i dla Randzia :*
Ja nie chciałam się rozpisywać, pozostawiłam to wam


Fanclub mój i PaniBógHaliny. Nie dołączysz bo się boisz. Yhym.
Odpowiedz
Ale kolesiostwo, tak temat pod kogoś... xD
Odpowiedz
Zdecydowanie zgadzam się z pierwszym postem. Elfman robi cuda. Nieśmiertelny motyw przewodni z Batmana czy wspomniany już wcześniej "Beetle Juice". W zasadzie wszystko co stworzył Burton od "Edwarda Nożycorękiego" do "Big Fisha" wszystko jest absolutnie zachwycające.

Odpowiedz
O tak, soundtracki autorstwa Hans Zimmera wymiatają. Poza tym Newton Howard (za "I Am Legend"). Urzekła mnie także cała "dyskografia" do Neuroshimy - Scheuermann, Mell o'Deque, 6a2a9, Lunatic Asylum. Szczególnie podczas sesji można załapać niezłe schizy. Raz biegałem z tasakiem za swoim GM-em po jego mieszkaniu. Zamknął się w pokoju i groził odjęciem punktów doświadczenia


Odpowiedz
Właśnie sobie przypomniałem (i posłuchałem co nieco) - muzyka z musicalu "Hair" - pierwszorzędna:)
Jestem dumny z moich 100%



Odpowiedz
O tak. Kawał dobrej muzy.
Odpowiedz
I z tym chyba zgadzają się wszyscy.
Odpowiedz
Jest niezły ale ja uważam, że Elfman lepszy

Z innej beczki, ostatnio jechałem trochę w pociągu i przesłuchałem sobie wszystkie utwory ze "Sweeney Todda". Kurcze, ale fajna ta muzyka ...

Odpowiedz
Też jestem za Elfmanem skoro miałabym wybierać między nim, a Zimmerem.

Fakt, Sweeney Todd ma świetną muzykę, jak dla mnie najlepsza jest ta z końcówki filmu, gdzie przeplatają się wcześniej poznane motywy


Fanclub mój i PaniBógHaliny. Nie dołączysz bo się boisz. Yhym.
Odpowiedz
Across The Universe jeszcze nie obejrzałem ale wydaję mi się że muzyka dobra.
Odpowiedz
W Sweeney Toddzie uwielbiam wszystko za wyjątkiem piosenek śpiewanych przez głównych "Młodych Zakochanych":P (Chociaż duet Sweeney'a i Anthonego był już wyśmienity)

A co do Elfmana i Zimmera, to nie przeczę, że ten drugi robi dobrą muzykę ale chyba tylko Elfman potrafi zrobić tak klimatyczną, nastrojową i charakterystyczną tylko dla siebie muzykę.

Odpowiedz
Yarpen, niech żyją LEWAKI


Fanclub mój i PaniBógHaliny. Nie dołączysz bo się boisz. Yhym.
Odpowiedz
Ok, obejrzałem Across The Universe i stwierdzam że to kawał dobrej muzy.
Odpowiedz
Moje ulubione soundtracki pochodzą z Kill Billa i Juno . W tym drugim jest kilka genialnych piosenek, ale to raczej pod country podchodzi.
Odpowiedz
Juno?! Nieee!
Sam film nie jest niczym nadzwyczajnym a muzyka,
raczej nie zapadła mi w pamięć, mi się nie podobało.
Odpowiedz
W soundtracku z Juno są dwie (2) bardzo fajne piosenki, w tym jedna tak obciachowa, że aż w tej obciachowości cudna, czyli "Vampire"

Odpowiedz
← Muzyka

[MUZYKA] Soundtrack, czyli muzyka filmowych wspomnień.. - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...