Vampire takie sobie akurat jest, mi się podoba Anyone Else But You w wykonaniu ellen page i tego jej chłopaka oraz The Kinks-A Well Respected Man. Jest jeszcze kilka fajnych, ale te utrwaliły mi się najbardziej w pamięci. Co ty gadasz Film był świetny XD
[MUZYKA] Soundtrack, czyli muzyka filmowych wspomnień.. - Odpowiedź
Podgląd ostatnich postów
W soundtracku z Juno są dwie (2) bardzo fajne piosenki, w tym jedna tak obciachowa, że aż w tej obciachowości cudna, czyli "Vampire"
Juno?! Nieee!
Sam film nie jest niczym nadzwyczajnym a muzyka,
raczej nie zapadła mi w pamięć, mi się nie podobało.
Sam film nie jest niczym nadzwyczajnym a muzyka,
raczej nie zapadła mi w pamięć, mi się nie podobało.
Moje ulubione soundtracki pochodzą z Kill Billa i Juno . W tym drugim jest kilka genialnych piosenek, ale to raczej pod country podchodzi.
Ok, obejrzałem Across The Universe i stwierdzam że to kawał dobrej muzy.
Yarpen, niech żyją LEWAKI
W Sweeney Toddzie uwielbiam wszystko za wyjątkiem piosenek śpiewanych przez głównych "Młodych Zakochanych":P (Chociaż duet Sweeney'a i Anthonego był już wyśmienity)
A co do Elfmana i Zimmera, to nie przeczę, że ten drugi robi dobrą muzykę ale chyba tylko Elfman potrafi zrobić tak klimatyczną, nastrojową i charakterystyczną tylko dla siebie muzykę.
A co do Elfmana i Zimmera, to nie przeczę, że ten drugi robi dobrą muzykę ale chyba tylko Elfman potrafi zrobić tak klimatyczną, nastrojową i charakterystyczną tylko dla siebie muzykę.
Across The Universe jeszcze nie obejrzałem ale wydaję mi się że muzyka dobra.
Lewaki.
Tylko Zimmer ma sens! ;p
Tylko Zimmer ma sens! ;p
Też jestem za Elfmanem skoro miałabym wybierać między nim, a Zimmerem.
Fakt, Sweeney Todd ma świetną muzykę, jak dla mnie najlepsza jest ta z końcówki filmu, gdzie przeplatają się wcześniej poznane motywy
Fakt, Sweeney Todd ma świetną muzykę, jak dla mnie najlepsza jest ta z końcówki filmu, gdzie przeplatają się wcześniej poznane motywy
Jest niezły ale ja uważam, że Elfman lepszy
Z innej beczki, ostatnio jechałem trochę w pociągu i przesłuchałem sobie wszystkie utwory ze "Sweeney Todda". Kurcze, ale fajna ta muzyka ...
Z innej beczki, ostatnio jechałem trochę w pociągu i przesłuchałem sobie wszystkie utwory ze "Sweeney Todda". Kurcze, ale fajna ta muzyka ...
I z tym chyba zgadzają się wszyscy.
Hans Zimmer mistrz soundtracków....
O tak. Kawał dobrej muzy.
Właśnie sobie przypomniałem (i posłuchałem co nieco) - muzyka z musicalu "Hair" - pierwszorzędna:)
O tak, soundtracki autorstwa Hans Zimmera wymiatają. Poza tym Newton Howard (za "I Am Legend"). Urzekła mnie także cała "dyskografia" do Neuroshimy - Scheuermann, Mell o'Deque, 6a2a9, Lunatic Asylum. Szczególnie podczas sesji można załapać niezłe schizy. Raz biegałem z tasakiem za swoim GM-em po jego mieszkaniu. Zamknął się w pokoju i groził odjęciem punktów doświadczenia
Zdecydowanie zgadzam się z pierwszym postem. Elfman robi cuda. Nieśmiertelny motyw przewodni z Batmana czy wspomniany już wcześniej "Beetle Juice". W zasadzie wszystko co stworzył Burton od "Edwarda Nożycorękiego" do "Big Fisha" wszystko jest absolutnie zachwycające.
Ale kolesiostwo, tak temat pod kogoś... xD
Oj Buka, nigdy nie wiadomo. Może akurat... Dzień nieklimatu miał być fajny i co?
Tak Li, specjalnie temat dla Ciebie i dla Randzia :*
Ja nie chciałam się rozpisywać, pozostawiłam to wam
Tak Li, specjalnie temat dla Ciebie i dla Randzia :*
Ja nie chciałam się rozpisywać, pozostawiłam to wam
Oj niech lepiej się nie zajmują, to by było straszne.