Mat, to nie fair, by dwa razy wklejać to samo opowiadanie... Jeszcze tronowcy zaczną papugować i co wtedy? Naroi się od gniotów (nie twierdzę, że to tutaj to gniot) i będzie kica, nie fan works...
Ja nie odważę się powiedzieć, tudzież napisać, że najlepsze, bo nie czytam wszystkich, ale to jest rzeczywiście bardzo dobre. Przypomina mi trochę swoim stylem powieść Miroslava Żambocha "Na ostrzu noża", chociaż za mało porywa. Mimo to po przeczytaniu wyobraziłem sobie Koniasza w czarnej skórze ;]