Premierę nowego Fallouta mamy już za sobą, wśród fanów serii wręcz zawrzało. Niektórzy, ci bardziej ortodoksyjni, niczym natchnieni prorocy zapowiadają rychły upadek Bethesdy(jak oni to nazywają Shitesdy, za co?)za taką profanację. Inni twierdzą, że ta gra i tak będzie wielkim hitem, Bethesda nie wypuści przecież średniaka i zdaniem osób, które już grały, gra jest dobra, a nawet świetna, mimo niedoróbek.
Do tego dodać należy ilość modów(miejmy nadzieję nie dostać żadnego Brahmin Armor Pack ), które się ukarzą(w końcu to ten sam silnik co Oblivion), gra ma szansę zadowolić nawet tych fanatyków.
Sam jeszcze nie grałem,paczka w drodze, ale naoglądałem się już różnych gameplay'ów, czytałem recenzje(CD-A i w internecie), oglądałem mnóstwo screenów i na tej podstawie stwierdzam, że ta gra wręcz cuchnie Oblivionem, może podczas zwiedzania ruin tego nie widać, ale zobaczyłem te same animacje postaci(ciosy bronią białą,pałką na filmiku i sposób biegania bn-ów), ten sam sposób zbliżania kamery podczas rozmowy i usłyszałem nawet ten sam cholerny jęk(bretona bodajże), którego nienawidzę.
W sumie trudno póki co osądzać jednoznacznie, ale nawet GDYBY ta gra okazała się po bliższym zbadaniu "Oblivione ze spluwami" to i tak byłaby świetna jak poprzednie gry od Bethesdy. Ja mam nadzieję, że ta gra wciągnie mnie tak jak Fallouty lub TES-y, nie liczę na cuda na kiju, ale na kawałek soczystego crpg-a z dobrym klimatem w świecie postapo. Wsio ryba, nowy TES- fajne, nowy Fallout- fajne.
A ci wszyscy fanatycy, którzy marzą o nowym Fallout jako o dinozaurze, z dwuwymiarową, starodawną grafiką i 'niezwykle' dynamiczną walką, niech sobie sami to zrobią, bo oprócz zadowolenia grupki fanów programiści muszą coś jeść, o!(bez obrazy dla wszystkich fanów serii, ja też nim jestem, ale trzeba iść z postępem, a nie stawać samotnie na przekór wszystkim,tak bywa...).
A Wy co sądzicie, TES:Fallout czy Fallout 3? Ktoś grał już? Podzieli się opinią? Ja już nie mogę doczekać się kuriera.
Do tego dodać należy ilość modów(miejmy nadzieję nie dostać żadnego Brahmin Armor Pack ), które się ukarzą(w końcu to ten sam silnik co Oblivion), gra ma szansę zadowolić nawet tych fanatyków.
Sam jeszcze nie grałem,paczka w drodze, ale naoglądałem się już różnych gameplay'ów, czytałem recenzje(CD-A i w internecie), oglądałem mnóstwo screenów i na tej podstawie stwierdzam, że ta gra wręcz cuchnie Oblivionem, może podczas zwiedzania ruin tego nie widać, ale zobaczyłem te same animacje postaci(ciosy bronią białą,pałką na filmiku i sposób biegania bn-ów), ten sam sposób zbliżania kamery podczas rozmowy i usłyszałem nawet ten sam cholerny jęk(bretona bodajże), którego nienawidzę.
W sumie trudno póki co osądzać jednoznacznie, ale nawet GDYBY ta gra okazała się po bliższym zbadaniu "Oblivione ze spluwami" to i tak byłaby świetna jak poprzednie gry od Bethesdy. Ja mam nadzieję, że ta gra wciągnie mnie tak jak Fallouty lub TES-y, nie liczę na cuda na kiju, ale na kawałek soczystego crpg-a z dobrym klimatem w świecie postapo. Wsio ryba, nowy TES- fajne, nowy Fallout- fajne.
A ci wszyscy fanatycy, którzy marzą o nowym Fallout jako o dinozaurze, z dwuwymiarową, starodawną grafiką i 'niezwykle' dynamiczną walką, niech sobie sami to zrobią, bo oprócz zadowolenia grupki fanów programiści muszą coś jeść, o!(bez obrazy dla wszystkich fanów serii, ja też nim jestem, ale trzeba iść z postępem, a nie stawać samotnie na przekór wszystkim,tak bywa...).
A Wy co sądzicie, TES:Fallout czy Fallout 3? Ktoś grał już? Podzieli się opinią? Ja już nie mogę doczekać się kuriera.