Właśnie. Znacie książki spod znaku Conana Barbarzyńcy? Jeśli tak, to co o nich myślicie? Dla mnie, klimat dzieł Howarda jest świetny (świadczy o tym również ilość kontynuatorów. Obecnie opowieści o Conanie liczą tak gdzieś z 60 tomów ).
Dokładnie 61. Mój ojciec ma wszystkie i nadal szuka. Przeczytałem chyba na razie tylko 3/4 z tego... Ale powieści stoją na najwyższym poziomie, zaraz obok Tolkiena, Jordana i Sapkowskiego. Dokładnie tak
Nie sądze, żeby na tym forum była osoba, która chociaż nie próbowałaby czytać książek Howarda. Szkoda, że pisarz tak szybko zmarł, ale i tak pozostawił po sobie wiele książek i opowiadań, przez które teraz mam problem z wstawaniem do szkoły. Żadne książki wcześniej mnie tak nie wciągały. Howarda próbowali naśladować innie pisarze, ale wg mnie nigdy mu nie dorównali, np. Karl Wagner "Kane", czy Lin Carter "Saga o Thongorze". Były niezłe, ale to nie to co przygody Conana z Cymmerii.
Tak... do tej pory zostały wydane 52 książki o Conanie chyba, z czego jedynie kilkanaście jest napisanych przez Howarda. L. Sprague de Camp i chyba Lin Carter, jako fani twórczości Howarda, pisali losy Conana po śmierci Howarda.
Książki czyta się szybko, łatwo i przyjemnie. Ja tam większej głębi nie dostrzegłem, ale naprawdę miło leci czas spędzony przy tych książkach.