[Film, anime] Appleseed

He.

Wiem, słaby mam zapłon i w ogóle, ale dziś przypadkiem dostał się w moje ręce ten filmik i powiem, że całkiem fajnie się oglądało. Nic mega ambitnego, ale grafika fajna, dobre walki, można się było zrelaksować. No i dopiero się dowiedziałem skąd forumowa Deunan zaczerpnęła pomysł na nicka. ;p

Oglądał to ktoś? Jak wrażenia? ;p
- Tak, tak. Ja za każdym razem mówię co innego. - Aha. I?

- I nic. Uważam to za cnotę. (...) Dziennikarka pyta mnie, czemu ciągle zmieniam zdanie, a ja jej odpowiadam: "Żeby się uwiarygodnić". - "Uwiarygodnić"?

- Oczywiście. Bo zawsze mówię to, co w danej chwili czuję. Nie kalkuluję, nie kombinuję. Uwiarygodniam się przez to, że sobie zaprzeczam. - Przewrotne.

- Tak. I jutro temu zaprzeczę.
Odpowiedz
Widziałem. Całkiem przyjemne. Co prawda robot-królik wyglądał śmiesznie, ale podobało mi się, że to klony okazały się tymi dobrymi w filmie. Dość nietypowy pomysł.

Odpowiedz
Tak, Appleseed zdobi moją półkę filmową już od kilku miesięcy.

Przyznam, że całkiem fajny film. Podobał mi się ten kontrast między brudnymi-powojennymi zgliszczami i kolorowym miastem klonów. Oglądało się przyjemnie - dużo gadki, walki, efektów i... beznadziejnego głosu głównej bohaterki (mowa o japońskiej wersji). Jak krzyczała bądź płakała, to ledwo przebrnąłem. xD

Wie ktoś coś o drugiej części? Jakoś bez echa przeszła, a w sklepie nie widać.
Odpowiedz
Ja mam angielską wersję, brzmi fajnie. O drugiej części nic nie słyszałem, ale to nie dziwne, bo wczoraj dopiero usłyszałem o pierwszej. ;d

Tak, ogólnie motyw starców pertraktujących z Gaią jest przewrotny. ;p
- Tak, tak. Ja za każdym razem mówię co innego. - Aha. I?

- I nic. Uważam to za cnotę. (...) Dziennikarka pyta mnie, czemu ciągle zmieniam zdanie, a ja jej odpowiadam: "Żeby się uwiarygodnić". - "Uwiarygodnić"?

- Oczywiście. Bo zawsze mówię to, co w danej chwili czuję. Nie kalkuluję, nie kombinuję. Uwiarygodniam się przez to, że sobie zaprzeczam. - Przewrotne.

- Tak. I jutro temu zaprzeczę.
Odpowiedz
A manga była lepsza! Film nie oddał połowy zawiłości jakie są w mandze! I wszystko pomieszali (a przynajmniej bardzo dużo), no ale przyjemnie się oglądało i przyznaje że miasto i arki oddali dobrze.
Nie liczy się cel a droga do niego

Who's the more foolish: the fool, or the fool who follows him?- Obi-Wan Kenobi
Odpowiedz
Ja czytałem komiksy, chyba 4 tomy u nas wydano w formie zeszytów. Całkiem spoko jak na temte czasy, choć i tak wolę Evangeliona.
Odpowiedz
Ja też dorwałam angielską wersję. O ile po obejrzeniu samego początku prawie rozdziawiłam paszczę z zachwytu (walka w ruinach - mrau!), to później było coraz gorzej, ponieważ coraz bardziej gubiłam się w fabule. Rozmemłany wątek miłosny - te mi psują większość filmów .
Ale ogólnie przyjemna produkcja - cacy grafika, walki mru, no i ten klimacik I także bardzo spodobało mi się postawienie klonów po tej jaśniejszej stronie
Odpowiedz
← Filmy/Seriale

[Film, anime] Appleseed - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...