Pierwszy był za łatwy.
Drugi trochę przymulał.
Trzeci był denerwujący.
Czwarty był trudny.
Piąty był ogromny.
Czyli... Wszystkie są zajefajne!
Czemu?... Bo w każdym znajdzie się coś dobrego i w każdym znajdzie się coś złego. Kropka
Najfajniejszy to chyba będzie piąty. Podczas V rozdziału zwiedzamy bardzo ładną krainę barbarzyńców. Wszytko jest nowe i wyróżnia się od pozostałych. Panuje tam bardzo ciekawy, wojenny klimat, szczególnie prze pierwszy teren.
Najtrudniejszy to chyba czwarty. To podczas niego biegamy po piekle i zabijamy najsilniejsze potwory. Osobiście najwięcej się namęczyłem właśnie w tym akcie.
Najfajniejszy dla mnie był rozdział 1szy, wprowadzał Cię w klimat Diablo 2, czułeś się niesamowicie wiedząc, że musisz się zmierzyć z kimś potężnym Najtrudniejszy raczej 3ci, nienawidziłem tego rozdziału, takie klimaty są nie dla mnie. Poza tym zdarzało się że rady sobie często nie dawałem
Najfajniejszy rozdział? Mnie najbardziej podobał się III, dżungla i Mefisto do rozwalenia. W ogóle bardzo fajny klimat. Bardzo ciekawy. Najtrudniejszy moim zdaniem jest rozdział pierwszy. W nim zawsze miałem najwięcej problemów, najczęściej ginąłem i w ogóle masakra.