Hej Dan!
Powtórzę się, ale wierzę, że BioWare pokaże ponownie pazur przy premierze kolejnego "Mass Effecta". Składa się na to kilka czynników:
-) od sukcesu projektu zależy przyszłość studia i marki,
-) nie widać presji mającej na celu jak najszybsze wydanie tytułu. O tym, że kolejny "Mass Effect" powstaje wiemy od 11 grudnia 2020 roku. Od tego czasu fani dostali od studia raptem jeden teaser trailer oraz kilka grafik. Dla porównania - między premierami "Mass Effect 2" a "Mass Effect 3" była różnica nieco ponad dwóch lat.
-) według informacji kolejny "Mass Effect" będzie robiony na silniku Unreal Engine, który ma dobre opinie wśród developerów.
"Andromeda" z wydanymi łatkami nie jest grą złą. Jest grą dobrą. Hejt na ten tytuł wziął się ze zbyt wielkich oczekiwań oraz błędów obecnych w dniu premiery.
Lubię wracać do gier wydanych naście lat temu (właśnie z tego powodu zrodził się artykuł poświęcony analizie zwiastuna), ale staram się mieć umysł otwarty na nowości.
Powtórzę się, ale wierzę, że BioWare pokaże ponownie pazur przy premierze kolejnego "Mass Effecta". Składa się na to kilka czynników:
-) od sukcesu projektu zależy przyszłość studia i marki,
-) nie widać presji mającej na celu jak najszybsze wydanie tytułu. O tym, że kolejny "Mass Effect" powstaje wiemy od 11 grudnia 2020 roku. Od tego czasu fani dostali od studia raptem jeden teaser trailer oraz kilka grafik. Dla porównania - między premierami "Mass Effect 2" a "Mass Effect 3" była różnica nieco ponad dwóch lat.
-) według informacji kolejny "Mass Effect" będzie robiony na silniku Unreal Engine, który ma dobre opinie wśród developerów.
"Andromeda" z wydanymi łatkami nie jest grą złą. Jest grą dobrą. Hejt na ten tytuł wziął się ze zbyt wielkich oczekiwań oraz błędów obecnych w dniu premiery.
Lubię wracać do gier wydanych naście lat temu (właśnie z tego powodu zrodził się artykuł poświęcony analizie zwiastuna), ale staram się mieć umysł otwarty na nowości.