Drobna aktualizacja dotycząca działania pod win 11:
Wersja z ekstra klasyki - więc cóż - dość zabytkowa. Poprzednio pisałam, że mocno gra cięła - dawało się jakoś grać, ale tylko przy ustawieniu 16mb, przy odpaleniu 32, pojawiały się koszmarne zielone artefakty, które mocno utrudniały wszystko.
Przy poszukiwaniach rozwiązania do innej gry, trafiłam na drobny programik zwany DgVooDoo - jest to nic innego jak emulator starego directX - dzięki niemu udało mi się pozbyć artefaktów, a gra śmiga aż miło - ogólna prędkość jest większa niż powinna być, jednak w przypadku gry typu ID jest to tylko udogodnienie. ZNiknęły artefakty i przycinanie, a i rozdzielczość można sobie ustawić jaka się podoba.
Wersja z ekstra klasyki - więc cóż - dość zabytkowa. Poprzednio pisałam, że mocno gra cięła - dawało się jakoś grać, ale tylko przy ustawieniu 16mb, przy odpaleniu 32, pojawiały się koszmarne zielone artefakty, które mocno utrudniały wszystko.
Przy poszukiwaniach rozwiązania do innej gry, trafiłam na drobny programik zwany DgVooDoo - jest to nic innego jak emulator starego directX - dzięki niemu udało mi się pozbyć artefaktów, a gra śmiga aż miło - ogólna prędkość jest większa niż powinna być, jednak w przypadku gry typu ID jest to tylko udogodnienie. ZNiknęły artefakty i przycinanie, a i rozdzielczość można sobie ustawić jaka się podoba.