W Mass Effect: Legendary Edition nie będzie już scen z perspektywy dupska - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!

Podgląd ostatnich postów

Strażnik,
Głośno o tym? Głośno. Ludzie gadają? Gadają. Punkty lecą w twitterosferze? Lecą. Więc cel marketingowy osiągnięty
Szakal,
Ja również popieram usunięcie tych scen. Po prostu bawi mnie, że trzeba to było otrąbić na cały świat "patrzcie jacy jesteśmy postępowi i fajni, że nawet usuwamy seksistowskie sceny ze swoich gier". Wszystko by przypodobać się różnym grupą społecznym. A przecież dało się to zrobić po cichu i bez zbędnego szumu.
Tokar,
No właśnie wyglądały i były niesamowicie dziecinnymi zagraniami, które zostały mocno wyśmiane przy premierze Dlatego daleko mi do ich bronienia i mimo że jestem wyczulony na klimaty typu "polityczna poprawność" nie widzę nic zdrożnego w ich wykasowaniu/przemontowaniu. Ba, nawet pochwalam taki ruch. Nie budowałbym też wokół nich klimatu godzącego w naszą wolność.

Jak ma się pojawić już jakieś dupsko czy seks, to niech on ma to ogólny sens, coś znaczy i zostanie wprowadzone w odpowiednio dorosły sposób. Tak jak np. w produkcjach CD Projekt RED.
Szakal,
A w momencie kiedy te gry wychodziły po raz pierwszy to te sceny nie wyglądały żałośnie? Wyglądały, a i tak trafiły do gry. Co się zmieniło przez te lata? Aha mieliśmy wielki ruch społeczny meetoo. I teraz nagle te sceny znikają z gry, żeby była mniej seksistowska. I jeszcze raz, naprawdę nie mam nic przeciwko temu, aby takie absurdalne ujęcia kamer zniknęły, tyle, że widzę w tym też chęć dopasowania się do nastrojów społecznych.
Tokar,
Czy ja wiem, czy to taka poprawność polityczna? Te sceny w pewnym sensie wyglądają naprawdę żałośnie, więc ich poprawienie raczej w żaden sposób nie jest związana z poglądami korporacji
Szakal,
Niektóre te sceny faktycznie wyglądały głupio, więc trochę się nie dziwie, że chcą to zmienić...Z drugiej strony mogliby skupić się na poważniejszych zmianach w gameplayu czy grafice zamiast po raz kolejny skupiać się na poprawności politycznej.
Tokar,

mass effect 2

Jak widać nie tylko grafika ulegnie zmianie w odświeżonej wersji trylogii “Mass Effect”. Developerzy zdradzili, że wzięli na warsztat poszczególne sceny dialogowe w serii i po krótkiej dyskusji zdecydowali, że część z nich zostanie przemontowanych. Chodzi tutaj głównie o te niezbyt dojrzałe momenty, przez które saga doczekała się od społeczności graczy przydomka “Ass Effect”.

Jednym z dobitnych przykładów jest postać Mirandy Lawson, gdzie podczas dialogów kamera bardzo często skupia się na tyłku naszej towarzyszki niedoli. Zmianie ulegnie także widok sceny w momentach, kiedy Shepard siedzi z bardzo szeroko rozstawionymi nogami – twórcy postanowili uchwycić perspektywę wyżej, aby nie angażować w scenę krocza dziarskiego komandora (lub komandor, w szczególności, gdy nosi sukienkę). Rewolucji z pewnością nie będzie, bo twórcy nie chcieli się babrać w przeprojektowywanie całych scen – zmiany będą raczej kosmetyczne jak zmiana kąta lub wysokości kamery.

mass effect 2

Wydaje mi się, że sporo się zmieniło od czasu debiutu tamtych gier. Nie ująłbym tego w taki sposób, że naprawdę strasznie się na tym skupiliśmy, ale kilka razy podnosiliśmy ten temat. Kevin Meek, nasz spec od środowiska i postaci, faktycznie zwrócił nam uwagę na pewne ujęcia kamery, które były… Dlaczego skupiały się one na tyłku Mirandy? Więc w pewnych przypadkach mogliśmy dokonać drobnych zmian.

zdradza Mac Walters
Wczytywanie...