Wielbiciele klimatów post-apokaliptycznych nie mają w tym roku powodów do narzekania. Premiera "Fallouta 4"... W sumie to mają powód, a nawet kilka. Bethesda zbezcześciła markę, upraszczając ją do granic możliwości. Fanom starych "Falloutów" pozostały tylko płacz i zgrzytanie zębów, rozjaśniane od czasu do czasu promykiem Nowego Vegas. Jednak zza horyzontu nadchodzi coś, co okaże się dla nich słońcem radości.
Słońce nazywa się "Underrail" i zaświeci na nieboskłonie już 18 grudnia. Jest to oldskulowa gra RPG z turowym systemem walki i widokiem izometrycznym. Te dwa składniki właśnie powodują u fanów pierwszych "Falloutów" przyśpieszone bicie serca, a ich oblicza nabierają żywszych kolorów. Historia zabierze nas w przyszłość po wielkim kataklizmie, który zmusił ludzkość do zamieszkania w tunelach metra (czyżby inspiracja twórczością Głuchowskiego?). Twórcy z Stygian Software zapowiadają gęsty klimat, wciągającą fabułę i rozbudowany system rozwoju postaci. Kto zaczyna odkładać pieniądze na swój egzemplarz?