"Rzeki Londynu" na Game Exe! - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!

Podgląd ostatnich postów

Noire Panthere,

okładka, rzeki londynu

Woda! Po wycieczce do Londynu mogę rzec, że mam jej powyżej uszu. Chyba że jest gorąca, znajduje się w mojej wannie i do tego jest przyozdobiona stertą piany, powstałej w wyniku dolania płynu do kąpieli. Bo tak się jakoś nieszczęśliwie (dziwnie?) złożyło, że będąc w mieście, co rusz natrafiałam na rzekę. Gadającą, możecie to sobie wyobrazić? Jak dla mnie, to po prostu skandal. W każdym razie, nie mogłam wrócić z tej podróży, nie spisując żadnej relacji. Tak więc – ręczniki w dłoń!

Zanim w ogóle przejdę do opisywania, czym są "Rzeki Londynu", ostrzegam: NIE czytajcie opisu na okładce. Jeśli już musicie – to tylko pierwszy akapit. Zapewniam, znajomość całej treści obwoluty zepsuje całą przyjemność czytania. Osobiście udało mi się uciec od tego losu, głównie za sprawą redakcyjnego kolegi, za co mu z tego miejsca szczerze dziękuję.

Czytaj dalej...

Wczytywanie...