Dwa tygodnie temu na Game Exe zapoczątkowano nowy cykl środowych recenzji filmowych. Na pierwszy ogień poszedł kolejny sezon "American Horror Story", całkiem ciekawej koncepcji tandemu: Brad Falchuk – Ryan Murphy. Trzecia odsłona może nie zachwyca i nie trzyma w takim napięciu co poprzednie, ale wciąż nie oznacza to, że nie warto rzucić okiem na produkcję stacji FX, ale tego dowiecie się z naszej recenzji.
Natomiast w drugim odcinku Fantastyki w Kadrze odejdziemy nieco od typowego kina fantastycznego, pozostawiając na chwilę z boku wszelakie wiedźmy, zombie czy duchy, skupiając się na nieco bardziej wysublimowanym, surrealistycznym kinie. Oczywiście, nie oznacza to, że cykl nie powróci do klasyki. Oj, nie. Zdecydowanie nie. Czasami warto po prostu poznać coś nowego, by dowiedzieć się, czy się to lubi, czy też należy od tego stronić. A tymczasem warto zapoznać się z całkiem przyjemną francuską produkcją – "Jak we śnie".
(...) Film Gondry'ego jest po prostu magiczny. Każde, nawet najdrobniejsze, zdarzenie z życia Stéphane i Stéphanie, za sprawą ich wyobraźni, rośnie do rangi wielkich przygód w surrealistycznym świecie. Przedstawiony wątek miłosny mógłby zakrawać o tandetę i kalkę wielu innych, tradycyjnych produkcji o wielkim uczuciu dwójki sąsiadów, jednak tak się nie dzieje. Niesamowite zdarzenia i egzaltacja problemami miłosnymi w "Jak we śnie" wzbudza uśmiech, a czasami pewną konsternację spowodowaną brakiem przyczynowo-skutkowej logiki.