"Shadow of Mordor" – gameplay, który skopie Wam zadek - Odpowiedź
Podgląd ostatnich postów
[Dodano po minucie]
Ven - zdecydowanie daje. Skuszony wyznaniami Zdenerwowanego Joe sobie go sprawiłem i właśnie ogrywam - i jestem pozytywnie zaskoczony. Jest podobnym krokiem do przodu w stosunku do trójki, jakim w stosunku do jedynki była dwójka.
No i setting jest ciekawszy, a nie amerykańsko-wazelniarski.
![](/view/images/emoticons/default/biggrin.gif)
Dobrze, chłopcy z Monolithu. Wygraliście. Po takim mocnym i niespodziewanym uderzeniu w pysk, nie pozostaje mi nic innego jak tylko unieść obie ręce w geście kapitulacji. Muszę z całego serca przyznać, że już dawno żaden materiał nie zrobił na mnie tak piorunującego wrażenia. Jestem nakręcony na "Middle-Earth: Shadow of Mordor" tak mocno jak Samwise Gamgee na lembas.
![middle-earth: shadow of mordor, gameplay](https://gfx.gexe.pl/2014/1/24/24004219m.jpg)
Szczerze pisząc, patrzyłem dość sceptycznie na rzekę obietnic, jaką developerzy postanowili hojnie odkryć przed nami na łamach czasopisma "Game Informer". Dawałem nawet do zrozumienia, że jeżeli choć połowa z zaserwowanych tam faktów się sprawdzi i znajdzie swoje umocowanie w pełnej wersji gry, to będzie naprawdę niekiepsko. Na mój gust brzmiało to zbyt pięknie i za słodko, aby mogło się udać.
Ech... a teraz Ci przewrotnicy postanowili wypuścić do sieci pierwszy fragment z rozgrywki, prezentujący wiele opcji i dobrodziejstw unikalnego silnika, co do których istnienia miałem poważne wątpliwości. Co się będę dalej rozwodzić – całość wygląda anormalnie dobrze.
Wiadomo, mamy tutaj do czynienia z hermetycznie zamkniętym urywkiem i spreparowanymi zmiennymi, więc trudno orzec w tym momencie, jak całość sprawdzi się w konfrontacji z otwartym światem, lecz... cholera, jestem pod wrażeniem. Tym bardziej, że prezentacja oparta jest na jakiejś wczesnej wersji alfa i twórcy nie ukrywają, że mają zamiar kilka aspektów usprawnić.
"Middle-Earth: Shadow of Mordor" z całą pewnością namiesza w tegorocznym wyścigu o serce gracza.