Każdy musi płacić – Zapowiedź "polskiego odpowiednika Gry o tron" - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!

Podgląd ostatnich postów

Tokar,
O rety kotlety, Thorin Dębowa Tarcza na okładce. Jak skurczybyk urósł od tego grudnia. Widać rodzimy folklor mu służy.

Co do sloganu, to Fabryka Słów jest arcymistrzem w tego typu debilnych porównaniach. Pamiętam jak Wędrowycza przyrównali do Conana Barbarzyńcy - śmiać się czy płakać? Trudno orzec. Pewne jest jednak to, że takie hasła robią książce raczej więcej szkody niż pożytku.
krew_na_scianie,
Hehe ależ to jest strasznie pocieszne! I ujmująco swojskie. Grupa rębajłów.. I ten tytuł, tak śmiesznie dosadny.. Uwielbiam takie niezamierzone komedie.
Hassan',
Żodyn... Hassan?

GW2 nie ma polskich znaków, ale to ż. Słowo.

Trzeci Kur,
Pedzioł żech, że żodyn, to żodyn.
Charon,
Czytając recenzje Biela o wszystkich częściach "Sztejera" Forysia, jestem raczej sceptycznie nastawiony do "polskiej odpowiedzi"
Matthias Circello,
Lol.. chyba nie.
porfirion,
KOŻDY!!!
Hassan',
Żodyn?

ŻODYN?
Trzeci Kur,
Fanzolicie. Żodyn nie musi.
krzyslewy,

każdy musi płacić, okładka książki

Odkąd George R. R. Martin stworzył pierwszy tom sagi "Pieśni lodu i ognia", na świecie zapanowała moda do porównywania książek do jego twórczości. Ile polskich "Gier o tron" już się pojawiło na rynku? Ja kojarzę dwie – "Korona śniegu i krwi" Elżbiety Cherezińskiej oraz "Słowo i miecz" Witolda Jabłońskiego. Rzecz jasna, polskimi "Grami o tron" są z haseł reklamowych – jaki rzeczywisty jest stan rzeczy, nie wiem. W każdym razie do grona polskich odpowiedników powieści George'a R. R. Martina dołączył ostatnio Każdy musi płacić Roberta Forysia.

Polska odpowiedź na GRĘ O TRON

Trzy równoległe nici fabularne oraz szeroko zakrojona intryga na tle wyrazistych i mocnych bohaterów.

Wojownik-inkwizytor przybywa z grupą rębajłów do jednego z księstw by prowadzić dochodzenie w sprawie o morderstwo popełnionego przez upiora.

Bastard cesarza wraca z niewoli.

Alternatywna średniowieczna Europa okiem twórcy Sztejera

[...] Jurga wyszczerzył zęby i momentalnie zaatakował w twarz Borso. Minimalnie chybił i ponownie musiał uchylić się przez paskudnym pchnięciem w pachwinę, które zaserwował mu Torito. Znów dzieliły ich przestrzeń i stal.

Przez chwilę obserwowali się, krążąc wokół siebie jakby łączyła ich niewidzialna naprężona lina. Borso zmienił uchwyt na rękojeści sztyletu. Rana na przedramieniu bolała i krwawiła, przez co dłoń ślizgała mu się na rękojeści.

Dzikus był cholernie szybki, a do tego nie walczył żadną ze znanych mu technik, stosował morderczy styl wyuczony w trakcie plemiennych rzezi rozgrywających się w cieniach Białego Lasu[...].

Może to i informacja prasowa, ale należąca do jednych z ciekawszych! Jaki jest wasz stosunek do obwoływania – przez autorów czy wydawnictwo – swoich książek odpowiednikami Gry o tron?

Wczytywanie...