A co do surowości - nie chodziło mi aż tak bardzo o prostych bohaterów. Chciałem uczciwie przedstawić fakty dla tych, którzy być może jeszcze nie czytali poprzednich tomów. Bo mnie aż tak bardzo to nie przeszkadza, inaczej sprawy mają się z resztą wad, które towarzyszą jedynie "Karmazynowej koronie", a które wymieniłem w recenzji
A co do surowości - nie chodziło mi aż tak bardzo o prostych bohaterów. Chciałem uczciwie przedstawić fakty dla tych, którzy być może jeszcze nie czytali poprzednich tomów. Bo mnie aż tak bardzo to nie przeszkadza, inaczej sprawy mają się z resztą wad, które towarzyszą jedynie "Karmazynowej koronie", a które wymieniłem w recenzji